#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Pani w szkole się pyta...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Z MOTORYZACYJNEGO FORUM ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Razem z kumplami pojechaliśmy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Syn zasnął po południu....

Syn zasnął po południu. Budzę go i pytam:
- Lekcje odrobiłeś!?
- Nie... - odpowiada.
- To czemu się teraz położyłeś?
- Mniej wiesz - lepiej śpisz...

Mamy z żoną zupełnie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Cipeczka jest jak śnieg....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Wiesz, Zenek, dziś...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Siedziałem sobie w McDonaldsie...

Siedziałem sobie w McDonaldsie. Nagle pojawił się Tusk. "I tak ci nikt nie uwierzy" - powiedział.
I zeżarł mi frytki, colę i ciastko jagodowe.

W TŁOKU...

W TŁOKU

Wszystkich świętych, Szczecin. Sytuacja jest taka, że pól miasta jeździ na cmentarz jedynym tramwajem, który tam dojeżdża. Mimo iż tramwaj w tym dniu jeździ co 2-3 minuty to i tak na trzy przystanki przed cmentarzem jest już zapchany. Jak zwykle jakiś moher próbuje się jeszcze dopchać na tym przystanku nie rozumiejąc, że no nijak się nie zmieści. Ale ona musi... No i krzyczy do wszystkich:
- Posuńcie się tam do środka.
Bez namysłu odpowiedział jej jakiś pan w średnim wieku:
- Przesunąć, co najwyżej, my się tu nie posuwamy. W tramwaju nie wypada.

KOBIETA ZA KIEROWNICĄ...

KOBIETA ZA KIEROWNICĄ

Mój wielki boss, podjechał dziś pod nasz sklep swoim nowym nabytkiem - nowiutkim, pomarańczowym Lamborgini. Nasza menedżerka Debbie, długo się nie zastanawiając, wycyganiła (albo raczej wyszkociła) od niego kluczyki na krótką przejażdżkę. Gdy obserwowaliśmy z wnętrza sklepu szefową ruszającą z piskiem opon, pozostał nam tylko
komentarz:
"I właśnie wtedy widzieliśmy Debbie po raz ostatni panie posterunkowy..."