KONKURSY, KONKURSY...

Słucham sobie właśnie Radia Zet i jest jakiś tam konkurs i dzwonią do kolesia, a on odbiera słowami:
- RMF FM najlepsza muzyka!

- Pani Malinowska, wie pani, że pani wnuczek Maciuś jest gejem?
- To znaczy?
- No, pedałem.
- Wstąpił do partii?!
- Nieeee... W pozytywnym znaczeniu tego słowa.

Błazen królewski otworzył notatnik i coś tam zapisał.
- Co tam piszesz? - spytał król.
- Zapisuję nazwiska wszystkich głupców, jakich znam. Teraz zapisałem twoje nazwisko, królu, bo dałeś pieniądze oszustowi podającemu się za jubilera, aby kupił za granicą kosztowności. On nie wróci.
- A jeśli wróci?
- To wykreślę twoje nazwisko, królu, a wpiszę jego.

- Co tak seplenisz?
- Żęby szobie wybiłam.
- Upadłaś?
- Nie, szle do lodzika podeszłam.

- Wasia, kochasz mnie?
- Nie.
- A pragniesz mnie?
- Tak.
- No widzisz, a ja na odwrót.

- Kola, wstawaj!
- Swietłana, daj jeszcze pospać...
- Ja nie Swietłana. Ja jestem jej mężem.