#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

DYPLOMATA...

DYPLOMATA

Szedłem sobie wczoraj z kumplem przez centrum handlowe. Kumpel jest informatykiem i prowadzi własną firmę. Wczoraj miał dzień wylewania żalów na klientów, a robił to naprawdę głośno:
- I wyobraź sobie, że już dwa razy byłem u tego barana poprawiać jakąś pierdołę. I tłukę już od miesięcy debilowi do głowy, żeby umożliwił mi dostęp online, bo szkoda mojego czasu na wizyty. Ale nie i nie! Uparł się k...s jeb...ny!
Tu już zaczęły się naprawdę ostre bluzgi i trochę w popłochu rozglądnąłem się czy nie wzbudzamy zbyt wielkiej sensacji. I owszem. Kilkanaście metrów dalej, obok kiosku stał jegomość tak na oko pięćdziesięcioletni i wpatrywał się w nas oczami jak spodki. Kolega podążył za moim wzrokiem i natychmiast rozpromienił się, uśmiechnął i ruszył do człowieka z wyciągniętą ręką.
- Witam panie Romku. Pewnie Pan nie uwierzy, ale właśnie o Panu rozmawiałem z kolegą.

Żona dentysty robi mu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pod sklep z artykułami...

Pod sklep z artykułami budowlanymi podjeżdża samochód, wysiada facet, wchodzi, pyta sprzedawcy:
- Macie plastikowe krzyżyki do układania płytek?
- Tak, mamy.
- Dajcie tak ze 20-30 tysięcy.
- Pan wybaczy, ale po co aż tyle?
- Pszczoły szefowi wyzdychały i kazał im sprawić chrześcijański pochówek.

„NA RAZIE”...

„NA RAZIE”

Koledze z dziewczyną zgadało się na temat wilgotności powietrza... W pewnym momencie laska puszcza oko i mówi zalotnie:
- Wiesz, ja na razie tylko w jeden sposób robię się przy tobie wilgotna...
On:
- Ciekawe w jaki? I miło, że dodałaś „na razie”...
Ona zamyślona:
- Na razie w bardzo przyjemny, ale z biegiem lat to już tylko łzy i wymioty...

- Saro, ten chłopak ma...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Delikatnie wsuń do środka...

Delikatnie wsuń do środka dwa palce, a jeżeli wejście jest wystarczająco szerokie - wsuń trzy, upewnij się, że wnętrze jest mokre i zacznij pocierać w równym tempie to w górę, to w dół, w górę i w dół...

Widzisz? Tak właśnie myje się szklanki.

JAK MÓWIĆ DO DZIEWCZYNEK...

JAK MÓWIĆ DO DZIEWCZYNEK

Siostrzeńców mam. Małe, kochane diabliska. Rzecz miała miejsce, kiedy przekomarzałam się z [P]atysiem lat dwóch i wpadł nagle [M]isiałek w budzącym grozę wieku lat pięciu.
[Ja] - Patyś, a ty to taki mały wredniaczek jesteś.
[P] - Wcale nie! Głupi jesteś! Głupi jesteś!
Wtem z impetem wpada Misiał, łapie się pod boczki i z groźną miną do najmłodszego
[M] - Patyś! Do dziewczynek się tak nie mówi...
Ja, pełna dumy ciotka uśmiechnęłam się do małego gentlemana, po czym usłyszałam resztę zdania:
[M] - ...Do dziewczynek się mówi "głupia"!

- Nie chciałbym się nadziać...

- Nie chciałbym się nadziać na Mosze Rabinowicza. Rok temu widziałem go w Odessie i poprosiłem go, żeby pożyczył mi dwieście rubli.
- Odmówił?
- Gorzej, pożyczył...

Zapytano ekskluzywną...

Zapytano ekskluzywną prostytutkę jak dorobiła się tak wielkiego majątku.
- To było proste. Na każdy wyjazd do klienta zabierałam swoją najbliższą przyjaciółkę.
- Przyjaciółkę?
- Tak. Kamerę HD ukrytą w mojej torebce

POCZĄTKUJĄCA...

POCZĄTKUJĄCA

W kolekturze kolejeczka niewielka. Przede mną stoi odpicowana blondyneczka. Podchodzi do lady i rzuca facetowi po drugiej stronie:
- Przepraszam, mógłby mi pan pomóc, bo nie wiem jak się puszcza...