#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

REJTAN...

REJTAN

Idąc do sklepu byłam mimowolnym świadkiem takiej scenki: dwoje (!) policjantów zatrzymało nurka śmietniskowego, który siedział sobie na murku i popijał browarka. W butelce miał jeszcze z połowę złocistego trunku.
Mijając ich usłyszałam taką rozmowę:
- Proszę to piwo wylać tu na trawnik, bo jak pan tego nie zrobi, to zabieramy pana na Kolską. - policjantka mówiła to, oczywiście, tonem nie znoszącym sprzeciwu. Policjant stał obok i coś wpisywał do swojego notesiku.
Nurek się zatrząsł, coś zagulgotał, złapał za butlę, wydoił całą, poły kurtki rozłożył w dramatycznym geście i rozdarł się na pół ulicy:
- Po mnie to choćby potop!!!

Wstałem z łóżka. Zauważyłem,...

Wstałem z łóżka. Zauważyłem, że moja skarpeta ma dziurę.
Ku#wa ... nie dość, że muszę kupić nowe skarpety, to jeszcze test ciążowy.

To niemożliwe - powiedziała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Ale nasz Jacuś ładniutki...

- Ale nasz Jacuś ładniutki - mówi mąż. Chyba się wdał we mnie!
- Hmmm... - mruczy żona. - Niewykluczone...

Chyba mój kolega jest gejem....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Halo! Cześć kochanie....

- Halo! Cześć kochanie.
- Gdzie jesteś ? Mówiłeś, że wrócisz do domu po trzeciej!
- Na razie tylko dwie mi dały, trzeciej nie mogę przekonać...

PRACOWNIK ROKU...

PRACOWNIK ROKU

Zainspirował mnie film z monster TV na który ekipa wyburzeniowa otworzyła niechcący gościowi ubikację. Jako że sam pracuję w tej branży (tylko my lepszy sprzęt mamy ;P) stwierdziłem, że podzielę się podobną historyjką.
Moja ekipa burzyła halę przyklejoną do nowego hipermarketu. Zgodnie z rysunkiem oba obiekty miały mieć osobne ściany, więc operator pociągnął za ścianę... no cóż efekt jak na wspomnianym filmiku. Tylko że zamiast łazienki oczom ekipy ukazało się zaplecze hipermarketu. W środku przerażone pracownice i... i on - twardziel. Człowiek który pakował na tacki mielone mięso. Nie przerwał pracy ani w chwili gdy waliła się ściana, ani nawet gdy doszły do niego kłęby pyłu. Po prostu pracował dalej ładując to mięso razem z ceglanym pyłem i innym syfem który z tej okazji się w powietrze zniósł. Jeden z operatorów doskoczył do niego mówiąc:
- Panie, co pan robisz? Przecież pan z tym syfem pakujesz
- Panie, mi płacą akordowo.

Nauczyciel do młodej matki:...

Nauczyciel do młodej matki:
- Pani córka jest strasznie roztrzepana. Nie może się skupić na lekcji. W zeszłym tygodniu zrobiła w domu inne zadania, niż było trzeba, a przedwczoraj usiadła nie na swoim miejscu...
- Coś takiego! Straszne! Skąd to się bierze!?
- Niech się pani uspokoi. Poza tymi rzeczami, pani córka to miłe, spokojne i mądre dziecko - powiedział nauczyciel i po krótkiej pauzie dodał - W zasadzie, to pani miała przyjść jutro, a nie dziś...

- Lisku co się dzieje?...

- Lisku co się dzieje? Dlaczego jesteś taki smutny? - spytał zajączek.
- Widzisz zajączku, szliśmy sobie gromadką lisków przez las, a tu przychodzi do nas ryś i mówi: Słuchajcie gnębi mnie ten sknerus wilk. Pomóżcie przecież rządzicie tu w lesie.
- I co?
- I na to jeden z lisów rzekł: Rysiu, załatwimy nie martw się. No i wiewiórki usłyszały, rozpaplały po całym lesie i teraz liski w całym lesie mają przewalone.

Napalony nastolatek do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.