psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

- Jadłeś kiedyś sałatkę...

- Jadłeś kiedyś sałatkę z psa?
- Nie.
- No, to proszę: tu masz psa, a tu ci kładę na niego sałatkę...

Kupiłem prezerwatywę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Czy wiecie że Krzysztof...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

KOCHAJĄCY OJCIEC...

KOCHAJĄCY OJCIEC

Jadę pociągiem z kolegą (jedynakiem - ważne). [K]umpel dzwoni do ojca, coby ten odebrał go z dworca. Początek rozmowy:
[K] - Halo? Cześć tato...
(Chwila ciszy)
[K] - Jak to, kto mówi?

Facet kupił sobie skolopendrę,...

Facet kupił sobie skolopendrę, bo chciał mieć coś oryginalnego.
Zaczął nawet do niej mówić.
- Może pójdziemy do kościoła. Będzie fajnie.
Skolopendra oczywiście nie odpowiedziała.
Po paru minutach ten pyta znowu.
- To jak ? Idziemy do kościoła ?
Skolopendra jak milczała, tak milczy.
Po paru godzinach facet znowu pyta.
- No może jednak pójdziemy do kościoła ?
A skolopendra na to :
- k***@, debilu. Słyszałam cię za pierwszym razem. Nie widzisz, że buty zakładam ?

Który facet jest najpopularnie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SZCZERY ENTUZJAZM...

SZCZERY ENTUZJAZM

Poniedziałek (podobno już to wiele wyjaśnia). Dzwoni służbowa komórka kolegi, jedno spojrzenie kolegi na wyświetlacz i słyszymy gromkie:
- Znowu ta baba!
Odbiera, bo co zrobić, i słyszymy entuzjastyczne:
- Dzień dobry! Też się cieszę że panią słyszę...

- Moja dziewczyna jest...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zawsze kiedy jestem na...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PANIENKA...

PANIENKA

Znajoma odznacza się dość pokaźnym biustem, co zresztą - jak na mój gust słusznie - odpowiednio eksponuje. Niestety, czasem ta ekspozycja przynosi niezamierzone efekty. I tak pewnego dnia znajoma stała przy przejściu dla pieszych, czekając cierpliwie na zielone, kiedy przypałętał się tzw. koloryt lokalny, niemyty na oko tydzień, o zawartości alkoholu we krwi przekraczającej normy europejskie. Żul przygląda się chwilę i wypala:
- Panienka się odsunie od jezdni, bo jeszcze pani tym biustem komuś lusterko zniszczy.
Znajoma nawet się na niego nie obejrzała:
- A pan to niech lepiej się nie odzywa, bo się panu głos w tej pustej bani echem odbije i zęby powybija.
Kiedy zapaliło się zielone światło, nikt nie szedł prosto po tych pasach...