#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Stary żydowski adwokat...

Stary żydowski adwokat Jakow Liberman pojawia się w odeskim sądzie odwoławczym. Idzie do prezesa sądu i pyta:
- Dwa lata temu złożyłem apelację w imieniu klienta. Ale do tej pory nie wyznaczono nawet terminu rozprawy. Chciałbym wiedzieć, czy mam w ogóle szansę dożyć ostatecznego wyroku?
- Ech, wy, Żydzi! Dwa tysiące lat temu skazaliście Chrystusa na ukrzyżowanie i jeszcze macie czelność mieć jakieś pilne zachcianki?
- Sam sobie był winien - odpowiada adwokat. - Jeżeli złożyłby apelację do odeskiego sądu odwoławczego, żyłby pewnie do dzisiaj.

Rozmawiają dwie przyjaciółki:...

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Słyszałam, ze chcesz wrócić do swojego byłego? Dlaczego???
- Bo cholera mnie bierze, gdy widzę, jak spokojnie sobie żyje...

Stefan rozmawia na GG...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Blondynka idzie ulicą...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Hej, dziewczyno, wierzysz...

- Hej, dziewczyno, wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
- Tak, a co?
- Doskonale, to nam zaoszczędzi kupę czasu.

Idą dwie prostytutki...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wróciłem wczoraj wieczorem...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Szef wrócił z urlopu,...

Szef wrócił z urlopu, usiadł na krześle, oparł łokcie na biurku i siedzi... Godzinę, dwie, cztery... Nagle walnął się ręką w czoło i krzyczy na całe biuro:
- Kochani! Już wiem! Przypomniałem sobie, co my w tej firmie robimy!

Do drzwi Puchatka zapukał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ZWOLNIENIE...

ZWOLNIENIE

Mój 8 letni brat zaprosił sobie kolegów do zabawy, ja zostałem oddelegowany do przywiezienia dwójki na imprezie (po czym udało mi się zbiec na piwo).
Wpakowałem się więc w samochód i pojechałem po odbiór przesyłki. Przesyłka była z tatą w gabinecie lekarskim i z tego co zdążyłem zauważyć to bawili się
wszystkim co było na wierzchu. Na odchodne wzięli ze sobą długopis i jakieś karty pacjenta czy inne coś. W drodze powrotnej postanowili jedną wypełnić.
Pierwsze czyta, drugie wymyśla:
- Imię i nazwisko?
- ...
- Diagnoza?
- ...
- Zwolnienie z pracy, od, do?
- Od zmywania do koszenia trawnika.