#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Powiedziałem do żony:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

LEKCJA SZCZEROŚCI...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi gość do prawnika:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Stara! Chodź się pobzykamy!...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Słucham?... Tak......

- Słucham?... Tak... Rozumiem. Tak... Oczywiście... Dokładnie tak... Jasne, oczywiście. Tak, rozumiem... Do widzenia.
- Kto to był?
- Szef dzwonił.
- Czego chciał?
- Nie wiem.

- Jak się mówi na gruppensex...

- Jak się mówi na gruppensex z fajnymi dziewczynami?
- ''Wsadzić kij w szprychy''.

BANAN DLA CZIKITY...

BANAN DLA CZIKITY

Przyszła mi ochota dzisiaj na czerwonego grejpfruta - witamina C, w takim okresie, wskazana jak najbardziej. Mówię mojej małżonce, że wychodzę w/w celu.
- Kup mi jednego banana - rzuciła nie odrywając się od zajęcia.
Poszedłem do warzywnego, stoję za kobietą, która kupiła właśnie kiść bananów, pieczarki, pietruszkę i szczypiorek.
Sprzedawca wszystko jej podał, skasował za rachunek, a kobieta spokojnie wkłada sobie wszystko do torby.
W tym momencie zwraca się do mnie:
- Co damy?
- Kilogram czerwonych grejpfrutów i jednego banana dla mojej Czikity!
Kobieta wkładająca swoje zakupy wyprostowała się i spojrzała na mnie wzrokiem najzacieklejszej fanki PIS-u po ogłoszeniu wyników wyborów.
- Nie wyglądam na Tarzana?
Tylko to mi przyszło w tym momencie do głowy.

- Hejka!...

- Hejka!
- Nie mogę z tobą rozmawiać, albowiem jestem niestabilny emocjonalnie!
- To znaczy? Powiedz normalnie...
- Spier*alaj.

To był najlepszy dzień...

To był najlepszy dzień mojego całego życia małżeńskiego, gdy mój syn dowiedział się w końcu, że Święty Mikołaj nie jest prawdziwy.
Usłyszałem przypadkiem rozmowę jego z jego siostrą, gdy powiedział:
- To nasi rodzice nas tak oszukują!
- Ale nie wierzę, żeby tata mógł to nam zrobić! - powiedziała córka.
Wtedy synek powiedział te piękne słowa, dzięki którym zasłużył sobie na swój nowy rower:
- To nie tata, nie może być. Tylko mama jest na tyle gruba i z brodą...

Kolega mnie dziś spytał:...

Kolega mnie dziś spytał:
- Jakie miałeś zainteresowania kiedy byłeś młodszy?
- Polowanie i kobiety.
- Na co polowałeś?
- Na kobiety.