psy
emu
hit
#it
fut
lek
syn

Ksiądz na lekcji religii...

Ksiądz na lekcji religii prosi, żeby dzieci narysowały aniołki. Wszystkie dzieci rysują aniołki z dwoma skrzydłami, tylko Jasiu z trzema.
Ksiądz podchodzi i pyta:
- Jasiu, czy widziałeś kiedyś aniołka z trzema skrzydłami?
- A widział ksiądz z dwoma?

- Powiedz mi... - spytała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Cześć....

- Cześć.
- Cześć. Nienawidzę cię.
- Za co?
- Wczoraj prosiłam, żebyś mi kupiła i przywiozła papierosy. Odmówiłaś. Przyszło iść samej. No i w rezultacie - wódka, piwo, seks...
- E.... Ja, oczywiście, nie palę, ale mimo to - gdzie ty kupujesz papierosy??

Przychodzi biały niedźwiedź...

Przychodzi biały niedźwiedź do baru i mówi do barmana:
- Daj mi pan whisky....... i colę.
- Skąd ta chwila wahania? - spytał barman.
- To naprawdę jedyne, co pana dziwi? - odpowiedział niedźwiedź.

- Czy uprawia pan seks...

- Czy uprawia pan seks ze swoją żoną?
Pokazałem zdjęcie ósemki dzieci.
- Człowieku, pan uprawia swoją żonę!

- Gwałcę wczoraj sobie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PRECYZJA...

PRECYZJA

Szał przedintegracyjny trwa. Z cyklu precyzuj swój przekaz.
Szefu wszystkich szefów dzisiaj przyszedł i powiedział:
- Ale chłopaki... z tym żebyście nie zaczęli walić już w autokarze to ja tak na poważnie. Jak przyjedziemy i się zakwaterujemy to naprawdę fajne rzeczy będą. Poszalejemy terenówkami po pustyni. Potem jaskinie. Jak będziecie nawaleni to nici. Więc taki mój nakaz... nie zakaz... tylko nakaz... nie pijemy w autokarze... ani przed autokarem!!

Minęła chwila i znalazł się jeden kapuś...
- Wiesz co Szefuńciu?
- Co powiesz mój Ty padawanie???
- A Misiek, Budzigniew i Kędzior to obeszli te Twoje instrukcje!
- Eee... jakie??
- Bo oni się umówili we trzech na pętli tramwajowej i dojadą do firmy tramwajem, a potem powiedzieli, że przecież o TRAMWAJU mowy nie było tylko o AUTOKARZE i PRZED AUTOKAREM!
I mówili, że Szefu słabo precyzuje... że nie można w AUTOKARZE i PRZED AUTOKAREM... ale przecież, ZA AUTOKAREM MOŻNA!

Zabić to mało.
Szefu wpada:
- Misiek!!! Budzigniew i Kędzior!!! JA SŁABO PRECYZUJĘ, JA???
Ani w tramwaju!! Ani w autokarze! Ani przed... ani za!! ZROZUMIANO!!!???

Poszedł ...
Kędzior:
- Hm... nie wiem jak Wam się wydaje Panowie... ale mówił coś... że nie można POD Autokarem??!! Ja nie słyszałem!!! Ktoś bierze jakiś kocyk!?

Dlaczego kobiety mają...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotykają się dwie koleżanki:...

Spotykają się dwie koleżanki:
- I jak tam się urlop udał?
- Znakomicie, wszystkie majtki nienoszone z powrotem przywiozłam.

RODZINNY MCR...

RODZINNY MCR

W rodzinie mamy takiego sobie Dariusza (imię zmienione, diabeł tkwi w szczegółach). Dariusz jechał pewnego razu pociągiem. Dariusz niezbyt lubi dym papierosowy, toteż zawsze wybiera przedział, gdzie naklejka oznajmia – tutaj nie palimy.
Dariusz znalazłszy odpowiedni, pusty przedział usiadł spokojnie. Jego spokój i swoiste Eldorado nie trwało zbyt długo. Po kilku minutach wsiadło pewne małżeństwo – całkiem kulturalne, z twarzy podobne zupełnie do nikogo... Cóż – obecność ich była nieodłącznym elementem dalszej podróży. Dariusz cóż począć, siedział spokojnie ze zbiorem krzyżówek w dłoni. Długopis też miał.
W pewnym momencie jednak Małżonka lub Narzeczona lub Kochanka – trudno orzec – wyciągnęła papierosa. Gdy już miała go podpalić przepiękną czerwoną
zapalniczką, Dariusz zareagował.
- Tutaj się nie pali! To przedział dla niepalących!
- Ale... przecież tutaj jest popielniczka! – odpowiedziała – o dziwo – zgodnie z prawdą tajemnicza niewiasta.
- Proszę Pani... w kiosku też są prezerwatywy, ale nie oznacza to, że od razu jest tam burdel!
Tym samym Dariusz wyrósł w naszej familii na Mistrza Ciętej Riposty.