psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

SUFLER...

SUFLER

W liceum do którego uczęszczał mój ojciec był teatr amatorski. Ojciec na początek dostał rolę sługi i 4 słowa tekstu. Miał wejść i powiedziec: Jaśnie panie powóz zajechał. Jak na debiutanta przystało, "zagotował" się, wszedł i nic. Kolega próbuje go ratować:
- Pewnie przyszedłeś sługo powiedzieć, że powóz zajechał?
- ECHE...

PODEJRZANA AKTYWNOŚĆ...

PODEJRZANA AKTYWNOŚĆ

Umówiłem się z inwestorem na budowie obgadać kilka rzeczy. Jak tylko wysiedliśmy z samochodu dał się zaobserwować "wzmożony ruch". Kątem oka zauważyłem jak jeden gościu rozwija i zwija jakiś przedłużacz, dwóch chłopaków wywija zawzięcie kielniami, a na środku pomieszczenia stoi gościu oparty na wiertarce z założonym mieszadłem i ewidentnie przygotowuje się do rozrobienia w plastikowej kastrze kleju.
- Coś tu jest nie tak... - mruknął inwestor podejrzliwie rozglądając się dookoła, a głośno spytał:
- PILIŚCIE WÓDKĘ??
Odpowiedziała mu głucha cisza przerywana z lekka sapaniem gościa przy wiertarce i monotonnym szmerem zwijanego po raz "enty" przedłużacza. Gościu przy wiertarce w końcu ją uruchomił.
- Jezu... Facet...Wody żeś nie nalał! - prychnął inwestor wśród kurzawy doskakując do facia i szarpiąc go za ramię - JESTEŚ PAN PIJANY!!!
Gość spojrzał tylko i wydukał....
-Niiiiieeeeeeeeeeeee...
...po czym wywalił się na plecy.
Zaległa niezręczna cisza przerywana już tylko szmerem zwijanego przedłużacza...

Byłem z żoną. Pozycja...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wyszła książka kucharska...

Wyszła książka kucharska Agaty Christie. Ma 700 stron i tylko jeden przepis, do ostatka trzymający w napięciu. Aż do ostatniej strony nie wiadomo, w którym momencie odcedzić pierożki!

ZWOLNIENIE...

ZWOLNIENIE

Mój 8 letni brat zaprosił sobie kolegów do zabawy, ja zostałem oddelegowany do przywiezienia dwójki na imprezie (po czym udało mi się zbiec na piwo).
Wpakowałem się więc w samochód i pojechałem po odbiór przesyłki. Przesyłka była z tatą w gabinecie lekarskim i z tego co zdążyłem zauważyć to bawili się
wszystkim co było na wierzchu. Na odchodne wzięli ze sobą długopis i jakieś karty pacjenta czy inne coś. W drodze powrotnej postanowili jedną wypełnić.
Pierwsze czyta, drugie wymyśla:
- Imię i nazwisko?
- ...
- Diagnoza?
- ...
- Zwolnienie z pracy, od, do?
- Od zmywania do koszenia trawnika.

- Marcel, a może wezmę...

- Marcel, a może wezmę do buzi?
- Lucyna, to Polska, a nie zgniły Zachód. Wkładaj termometr pod pachę!

Apteka. Północ....

Apteka. Północ.
- Dużą paczkę prezerwatyw poproszę. PILNIE!!!
- Przykro mi. Skończyły się.
- Rany Boskie! No to rękawiczki chirurgiczne i nożyczki.
- Nie mamy rękawiczek chirurgicznych! Nożyczek zresztą też!
- Dużą probówkę?
- Nie. Nie mamy.
- Szkła kontaktowe??
- Panie, to nie zakład optyczny, ani okulista! To apteka!
- Plaster przezroczysty chociaż?!
- Nie ma!
- Torebki foliowe jednorazowe ?
- Nie... mamy tylko torby papierowe ...
- Ech ... niech będzie !!!

Pół godziny później - ta sama apteka - ten sam klient.

- Jak pani ma na imię ?
- Bogusława ...
- No to damy jej na imię Bogusława ... a jak będzie on ... to Bogusław ...

Mąż do żony:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Miewasz sny erotyczne?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Byłem sobie w McDonaldzie,...

Byłem sobie w McDonaldzie, kiedy obok mnie znalazła się najpiękniejsza dziewczyna jaką widziałem. Po chwili wzięła mnie do swojego samochodu, zdarła ze mnie ubranie i zaczęła ssać. Ssała mocno, tak jakby była spragniona, siorbała.
Kiedy skończyła, uśmiechnęła się z satysfakcją.
Wtedy przypomniałem sobie, że jestem słomką.