Chciałbym zjeść coś dobrego i i niedrogiego. - Polecam rybę po grecku. - A jak to jest po grecku? - Na kredyt.
- Dokąd idziesz synu? - Na randkę. - To miło. Pamiętasz żeby założyć... wiesz co... - Co? - Wiesz co... - Prezerwatywę? - Czapkę, ty rudy idioto...