Prawda dnia:
Kiedyś żyłem sam i moje rzeczy byle gdzie walały się na swoim miejscu.
Teraz mieszkam z dziewczyną i moje rzeczy są ładnie poukładane, ale nie wiem gdzie...
Podobno jak byłem malutki, bardzo bałem się zasypiać sam w łóżku.
Moja mama żeby upozorować jej obecność, kładła mi zawsze na poduszce swoją wielką, nocną koszulę.
Dzisiaj wystarczają mi już stringi każdej nowej laski.
- No i mówię mu: "To może w takiej sytuacji, Zenek, w ogóle się rozstańmy, co?"
- A co on na to?
- A on na to, kretyn: "No dobra, to rozstańmy się!"
- To debil!
Wydarzyło się podczas kursu na prawo jazdy gdy "na tapecie" byłą pierwsza pomoc.
Prowadzący przyniósł manekina i demonstrował różne rzeczy. W końcu chciał pokazać
jak przewrócić "ofiarę" z brzucha na plecy we dwie osoby:
Prowadzący:
- Gdy ktoś nam może pomóc to jedna osoba klęka przy głowie poszkodowanego i łapie go, natomiast druga osoba łapie w pasie. Teraz drodzy państwo, o czym trzeba pamiętać przewracając takiego człowieka?
Zgłasza się nieśmiało kursantka, nomen omen blondynka:
- No... yyy... żeby kręcić w jedną stronę?
Żona budzi się rano i znajduje na stole kartkę od męża:
Jak przyjdzie sąsiad, to daj mu kołowrót.
Późnym wieczorem mąż wraca z roboty. Żona śpi, a na stole kartka:
Koło wrót było bardzo dużo ludzi. Dałam mu koło stodoły.