psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

- Moje owieczki mają...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

NA CO KOBIETA MOŻE WYDAĆ...

NA CO KOBIETA MOŻE WYDAĆ PIENIĄDZE?

Znajoma ma gra w piłkę nożną w drugiej lidze czy jakoś tak... generalnie chłopczyca na maksa! Takich ze świecą szukać. Siostra jej niedawno urodziła dzieciątko i z racji pokrewieństwa Ania miała być chrzestną. Ze łzami w oczach przyszła i żali się, że musi założyć eleganckie spodnie i w ogóle ubrać się wyjściowo.
[Ania] - Ja bym sobie w życiu takich szmat nie kupiła! Wolę od ciebie pożyczyć na jeden dzień i pozbyć się tego z szafy!
[Ja] - No to, Ania, na co byś kasę wydała?
[Ania] - No jak to na co? Na nowe korki!

- Halo, tu Edek....

- Halo, tu Edek.
- Malwina.
- Poseksimy sie?
- OK. Zaczynaj.
- W czym jesteś?
- W autobusie.
- Zdejmuję z ciebie autobus...

- Ty się znasz tam trochę...

- Ty się znasz tam trochę na fotografii i obróbce zdjęć co nie ? Takie pytanie mam.
- Wal ..
- Ty no ... obiektyw mam okrągły, a zdjęcia wychodzą prostokątne.

Po zakończonym meczu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Monika Levinsky kończy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- A tu widzicie państwo...

- A tu widzicie państwo niezwykłą rzadkość - olej na płótnie "Portret nieznanego". To nieznana wcześniej kopia obrazu nieznanego artysty, namalowana nie wiadomo przez kogo, nie wiadomo kiedy i niewiadomo jak trafiła do naszego muzeum.

Studentka opowiada koleżance...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

9 marca, godzina 6.00....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

JAK SIĘ NAZYWASZ, CHŁOPCZYKU?...

JAK SIĘ NAZYWASZ, CHŁOPCZYKU?

Siedzieliśmy sobie gromadką na zlocie w Kryspinowie. Wiało jakby się baba w szerokiej kiecy powiesiła! To jednak mało istotne. A może jednak istotne ? Tak więc, siedzimy sobie grzecznie, piwko popijamy, coś tam na grillu skwierczy, jednym słowem sielanka (gdyby nie ten wiatr). Wtem patrzymy, a tu zmierza w naszym kierunku jakiś gostek z synkiem. Synek na oko ze 3 latka może miał. Ogląda autka nasze, buzia jak banan, uśmiechnięty od ucha do ucha, oczy jak pięciozłotówki, przesympatycznie wyglądał.
Zachwyciliśmy się widokiem takiego małego brzdąca. Padły "achy" i "ochy" i ktoś zadał pytanie:
- A jak ty się chłopczyku nazywasz?
A chłopczyk, pełen entuzjazmu:
- Paaasooooooożyyyyyyt!