Mąż wraca z pracy do domu, żona go pyta: - Kupiłeś warzywa na kolację? - Nie, kupiłem Diablo 3. - A odebrałeś dzieci z przedszkola? - Kogo?!
Jaki masz telefon? - Siemens C-35. - Człowieku. Pora zmienić. Takie już podobno można znaleźć w bursztynach!
Na balu przebierańców podeszła do mnie pewne gruba laska: - Cześć - powiedziała z uśmiechem - słodziutki jesteś, podobasz mi się. - To tylko kostium. Naprawdę nie jestem gigantycznym pączkiem.