psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

TEŻ BIJESZ REKORDY NA...

TEŻ BIJESZ REKORDY NA IMPREZACH?

Z racji pełnionych obowiązków, musiałem się spotkać w właścicielem całkiem popularnej dyskoteki. Nie znalazł dla mnie czasu w dzień, więc przyszedłem w "normalnych" godzinach.
Siedzimy przy stoliku i rozmawiamy sobie o różnych bzdurach, w tle barmanka przyjmuje zamówienie na drinka.
Kątem oka widzę jak do wysokiej wąskiej szklanki wsypuje do oporu kostki lodu, potem leje kieliszek soku i kropelkę wódki - i już szklanka pełna. Musiałem nieświadomie zrobić głupią minę, bo szefunio przechwycił mój wzrok i sam za nim podążył, obracając się w kierunku baru. Czując chyba potrzebę wytłumaczenia się przede mną, od niechcenia stwierdził usprawiedliwiającym tonem:
- No, troszkę przesadziła...
I potem taki jeden z drugim opowiada, że dwanaście drinków i nic...

CZUŁE SŁÓWKA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Coś taki smutny? - pyta...

Coś taki smutny? - pyta jeden znajomy drugiego.
- Żona ode mnie odeszła, niedługo rozwód. Życie mi się zawaliło i nie wiem co dalej robić.
- Ty co, żartujesz ? Jak to nie wiesz, co robić... Wygrałeś walkę, więc szukaj nowego przeciwnika.

W drobny mak rozbiła...

W drobny mak rozbiła męską logikę, po tym jak przez 40 minut usiłowała wytłumaczyć policjantowi drogówki brak prawa jazdy. Prawo jazdy zostawiła w innej torebce, ponieważ wczoraj miała inne buty.

- Jak pani udało się...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

A JAK JEST W TWOIM KALENDARZU?...

A JAK JEST W TWOIM KALENDARZU?

Koniec roku się zbliża... zaprzyjaźnione firmy przesyłają nam kalendarze. Oglądamy właśnie kolejny kalendarz, który dostaliśmy z Riset-u. Podchodzi do nas koleżanka M. i mówi:
- O nowy kalendarz! Pokażcie... a jest tu luty??

Przychodzi facet do sklepu...

Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
Po ile ta brzydka papuga?
sprzedawca: 10.000€
facet: co? zwariował pan!?
sprzedawca: nie bo ona mówi po angielsku.
facet: a ta brzydsza?
sprzedawca: 100.000€
facet: co? zwariował pan!?
sprzedawca: nie bo ona mówi po angielsku i francusku.
facet: a ta najbrzydsza?
sprzedawca: 1.000.000€
facet: niemożliwe
sprzedawca: bo te 2 mówią do niej "szefuniu"......

Rada dnia: aby ją lepiej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SZCZOTKA, PASTA......

SZCZOTKA, PASTA...

Matka ma sprawuje opiekę [zakupy, sprzątanie] nad swoją babcią imieniem Władka [która pomimo swojego wieku jest w wyśmienitej formie].
Przyszedł czas na zakupy drogeryjne.
Więc po kolei:
Włosy - kupiła szampon.
Twarz - kupiła tonic.
Zęby - kupiła szczoteczkę i pastę, bo matce wydało się, że nie widziała u babci w łazience takowych.

Gdy odniosła zakupy Babci przyszedł czas na rozliczenie:
Władka przegląda zakupy i w pewnym momencie:
Władka: Szczoteczka i pasta?
Matka: Mhm :).
Władka: Bożena... Ale ja nie mam zębów...

Tato, a kto leczy ludzi?...

Tato, a kto leczy ludzi?
- Lekarz, synku.
- Tato, tato, a kto leczy zwierzęta?
- Weterynarz, synku.
- Tatusiu, a kto leczy Windowsy?
- Formatceuta, synku.
- A czemu?
- Temu, synku, że najlepszy środek na wyleczenie Windowsa, to FORMAT C.