psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

POCHODZENIE...

POCHODZENIE

- DOOBLY WIECZÓÓÓLLL... DZFOOONIEEE Z GÓÓWNAAA!
- Jezus ... Przepraszam skąd PANI DZWONI!?
- Z GŁOOWNA... JA WIEM, JAK TO BRZMY... ALE JA MIAAAŁAM DZISZAJJJ USUWANY ZOMB !

Autostopowiczka czeka...

Autostopowiczka czeka przy drodze, aż w końcu zatrzymuje się
kierowca:
- Proszę, niech pani wsiada. Ja nie z tych, co to zabierają
tylko młode i ładne...

Dziewczyna wychowana...

Dziewczyna wychowana przez parę reżyserów filmowych w noc poślubną zaliczyła osiem dubli.

KOCHAJĄCY OJCIEC...

KOCHAJĄCY OJCIEC

Jadę pociągiem z kolegą (jedynakiem - ważne). [K]umpel dzwoni do ojca, coby ten odebrał go z dworca. Początek rozmowy:
[K] - Halo? Cześć tato...
(Chwila ciszy)
[K] - Jak to, kto mówi?

Przychodzi gość do lekarza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dlaczego blondynka ma...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spowiada się młoda dziewczyna:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

CIĘŻKI PRZYPADEK...

CIĘŻKI PRZYPADEK

Trzecia nad ranem. Mój płytki sen przerywa telefon od dyspozytora że mamy jechać do pewnej kobiety.
-A co się jej stało – pytam.
-Pani wstała w nocy aby się wysikać i zobaczyła że na stoliku stoi ciśnieniomierz. Postanowiła sobie zmierzyć ciśnienie i wyszło jej 0,0.
Jest bardzo zdenerwowana i nie wie co robić.
Pojechaliśmy na miejsce. Pacjentka o dziwo miała ciśnienie i nawet w normie. Zalecenia:
- Proszę zmienić baterie w ciśnieniomierzu.

DZIEŃ ŁĄCZNOŚCIOWCA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przyszedł facet do modnej...

Przyszedł facet do modnej restauracji rybnej. Kelner prowadzi go do ogromnego akwarium i prosi o wybranie, na co ma ochotę. Facet wskazuje wielkiego kraba. Kelner łowi go specjalnymi szczypcami, po czym kładzie na ladzie i specjalnym młoteczkiem uderza kilka razy w pancerz, po czym kucharz zabiera kraba do kuchni, a facet siada do stolika i czeka. W kuchni oczywiście kucharz z zamrażarki wyciąga mięso kraba i zaczyna je przyrządzać, a tego przez specjalną rurę wpuszcza znów do akwarium. W akwarium krab kładzie się w kątku, opiera głowę o szybę i mówi:
- k***a wasza mać! Znów młotkiem po nerach! Kiedy ja zdechnę w końcu?!!!