- Byłam dziewicą, aż do dnia w którym poślubiłam twojego ojca - mówi matka do córki - mam nadzieję, że ty będziesz mogła powiedzieć to samo swojej córce. - Oczywiście mamo, nie wiem tylko czy uda mi się zachować tak samo kamienną twarz.
- Ale mamo, proooszę - jęczał książę. - Nie, synu - odparła stanowczo królowa matka. - Proooooszę.... - Nie! - Proooooooooooszę.... - Nie! - Proooooooooooooooooooooszę.... - Jezu Chryste, dobrze już! - ustąpiła królowa i poniżej punktu: 12. Czy przez dwadzieścia materaców i dwadzieścia puchowych pierzyn wyczuwa ziarnko grochu [...] dopisała na liście: 13. Czy połyka [...]