psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

POTENCJOMETR...

POTENCJOMETR

Wstęp: siostrzenica moja ma nieustające mistrzostwo świata w podlizywaniu się memu lubemu (czyli wujkowi), dzięki czemu zdobywa zamiast pucharów drobne kwoty pieniężne za każdym swoim pobytem u nas.
Akcja właściwa: opowiadam temuż lubemu, jak to wczoraj owa siostrzenica dostała ochrzan od swego dziadka, a mego szanownego taty za wieczne idealizowanie wujka a niedocenianie ukochanej swej cioci.
- I co, mam ją trochę podregulować? - pyta domyślnie luby.
- No, w sumie by się przydało – odpowiadam.
- Nie ma sprawy - stwierdza z uśmiechem - ona na prosty potencjometr. Na pięć zeta...

CO MOŻNA TERAZ ZROBIĆ...

CO MOŻNA TERAZ ZROBIĆ Z PLAKATEM NASZEJ REPREZENTACJI?

Wchodzę sobie dzisiaj do mojego ulubionego sklepu monopolowego, patrzę a w centralnym miejscu wielki plakat naszej reprezentacji. Podchodzę bliżej, chciałam coś zgryźliwie skomentować, ale pod plakatem zobaczyłam napis:

"TYCH KLIENTÓW NIE OBSŁUGUJEMY"

Zjadł wilk babcię, przebrał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Panie doktorze, mój...

- Panie doktorze, mój mąż każdej nocy mówi przez sen, nie mogę przez to spać.
- Widocznie za dnia nie dopuszcza go pani do głosu.

Niespodziewany seks o...

Niespodziewany seks o poranku to najlepszy sposób, by się obudzić.
Oczywiście nie kiedy śpisz w namiocie ze swoim ojcem.

- A mój Zenek -olimpijczyk!...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Bank. Kolejka wychodziła...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Holmesie, słyszałeś?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Znęcała się, ale to taka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

LEPSZE NIŻ STERYDY...

LEPSZE NIŻ STERYDY

Parę lat temu, dokładnie 26 maja, wybrałem się na siłownię. W pewnym momencie na salę weszło dwóch przesterydowanych ABS-ów (ABS = Absolutny Brak Szyi). Młodzieńcy postanowili "robić dziś klatę", i w tym celu z dużym entuzjazmem zaczęli dociążać sztangę. Kiedy już oba końce sztangi spuchły jak główka nieszczęsnego dziecka z wodogłowiem, "intelektualiści" przystąpili do właściwej fazy ćwiczeń zapewniającej im przyrost masy mięśniowej. Jeden z nich (1) położył się na ławeczce i zaczął wyciskać sztangę, a drugi (2) go asekurował. Ciężar był chyba zbyt duży, bo twarz osiłka (1) zaczęła przybierać barwy od czerwonej do sinej, ale nie poddawał się, i udało mu się nawet wycisnąć cztery razy, wydając dźwięki takie jakie się wydaje mając gigantyczną obstrukcję. Jednak piąte podejście zdawało się być ponad jego siły.
1: pfffff... pffffff... pfffff...
2: Dawaj!
1: pfffff... pffffff... pfffff...ehhhhh... pfffff...
2: No, jeszcze raz! Jeszcze raz!
1: pfffff... pffffff... pfffff...
2: Za mamusię! ZA MAMUSIĘ!!!
1: pfffff...
2: Jest pięć!