Prawdziwe zmęczenie jest wtedy, gdy wracasz do domu, a na twoim łóżku leży piękna, naga kobieta. Podchodzisz do niej, też się rozbierasz, zrzucasz ją z łóżka i kładziesz się spać.
Kobieta miała rottweilera, który wściekle nienawidził listonoszy. Po przeprowadzce na nowe miejsce nadszedł dzień dostarczenia pierwszego listu.
Listonosz zadzwonił, zwierzak oczywiście rzucił się w kierunku drzwi. Kobieta usiłując utrzymać psa przepraszająco woła:
- Ojej! Hihihi, widzi pan? On uwielbia pracowników poczty!
Na to listonosz:
- Pięknie, k***a, zajebiście! A mleczarzami go nie możecie karmić?
Dwóch kumpli:
- Jak tam egzamin na prawko?
- Uwalili mnie.
- Na mieście czy manewry?
- A daj spokój, nawet nie ruszyłem.
- A co , jak głupek usiadłeś na tylnym siedzeniu?
- Nie, całkiem normalnie, usiadłem, poprawiłem siedzenie, zapiąłem pasy...
- I co?
- I potem odwróciłem się do instruktora i powiedziałem: "panu też dobrze radzę zapiąć pasy..."
Gawędzę sobie wczoraj na gadu z [M]łodym, bratem dziewczyny, z którą spotykałem się jakiś czas. Młody ma 12 lat, co ważne.
[J]a - A widziałem Monię z tym jej byłym, wróciła do niego?
[M] - Tak.
[J] - Dziwne, zarzekała się, ze nie chce go znać, że taki, owaki...
[M] - Widzisz, tak już te baby mają nie po kolei...
Kobieta, która liczy swoje pieniądze - samotna.
Kobieta, która liczy nie tylko swoje pieniądze - mężatka.
Kobieta, która nie liczy swoich pieniędzy - szczęśliwa mężatka.
Kobieta, która nie liczy cudzych pieniędzy - kochanka.
Kobieta, która liczy nie swoje pieniądze - księgowa.