psy
lek
emu
#it
hit
syn
fut

Spotykają się dwie przyjaciółk...

Spotykają się dwie przyjaciółki:
- Coś przybrałaś na wadze!
- Coś ty, schudłam! Powinnaś mnie widzieć miesiąc temu. Wyglądałam jak ty teraz!

- Nie chciałbym się nadziać...

- Nie chciałbym się nadziać na Mosze Rabinowicza. Rok temu widziałem go w Odessie i poprosiłem go, żeby pożyczył mi dwieście rubli.
- Odmówił?
- Gorzej, pożyczył...

Rude dziecko mówi do mamy: ...

Rude dziecko mówi do mamy:
- Kocham cię!
A mama na to:
- Zostańmy przyjaciółmi...

Moja żona myśli, że oblała...

Moja żona myśli, że oblała prawko w momencie, w którym nie zatrzymała się przed zebrą. Ja wiem, że stało się to już w momencie wjechania do zoo.

Pięć rzeczy których dowiedział...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

BIEGANIE ZA PIŁKĄ...

BIEGANIE ZA PIŁKĄ

W technikum, które skończyłem już ponad dekadę temu, jednak pewna akcja naszego WFisty mocno zapadła mi w pamięć.
Zaczął lekcję niewinnie zagajając:
- Chcecie pobiegać za piłką?
My, oczywiście (cała klasa chłopów) chórem:
- TAAAAK!
No to, skubaniec, wziął piłkę na bagażnik roweru i biegliśmy za nim jakieś 5 km na pobliską górkę.

NOWOCZESNOŚĆ W SŁUŻBIE...

NOWOCZESNOŚĆ W SŁUŻBIE ZDROWIA

L - lekarz
K - kolega
J - ja

Koledze serducho odmówiło na chwilę współpracy, stąd znalazł się na OIOKu (Oddział Intensywnej Opieki Kardiologicznej - dla lajkoników).
Zalazłem tam doń na chwilkę, bo tylko na chwilkę można, a on do mnie w te słowa:
K: -Stary, dobrze że jesteś. Zabrali mi telefon a MUSZĘ zadzwonić. MUSZĘ po prostu.
J: - Eeeee ale tu "karteczka pisze", że nie wolno korzystać...
K: - Błagam - przecież tylko ja tu leżę... pożycz mi swojej komórki na moment... tylko pikacza wypuszczę i do mnie oddzwonią.

Uległem. Dałem mu słuchawę, a sam oddaliłem się w kierunku łazienki, umożliwiając mu przeprowadzenie rozmowy w warunkach jako takiej prywatności. Spotkałem jeszcze znajomą, pogadaliśmy i wracam do koleżki. Jakieś 15 minut się zeszło.

Wchodzę, patrzę, koleżka czerwony jak rak, patrzy się na mnie lękliwie... Wchodzę dalej, przy biurku siedzi lekarz i patrzy się na mnie ZDECYDOWANIE NIE lękliwie a obok niego na biureczku leży mój telefon...
"Lipa" myślę sobie ale śmiało walę po aparat, gdy nagle lekarz do mnie gada:
L: - To, że zrobiliście rzecz niedozwoloną na tym oddziale, mogę wam jeszcze wybaczyć. Ale to, żeście mnie przed ordynatorem ośmieszyli to już nie.
J:- ?!?!?! Że co proszę?
L:- Otóż prosze sobie wyobrazić, ze przed chwilą był tu ordynator i pytał się kolegi o samopoczucie po lekkim zawale I WTEDY ZADZWONIŁ PAŃSKI TELEFON! Ordynator zapytał się, czy teraz mamy taki system powiadamiania o stanie zdrowia!

I teraz proszę sobie wyobrazić, że w moim telefoniku mam ustawiony dzwonek mp3: James Brown "I feel good!"

Przeglądałem ostatnio...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Panie, co pan tak chodzisz?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Chłopak poderwał dziewczynę,...

Chłopak poderwał dziewczynę, prowadzi ją do siebie do domu w celu wiadomym. Przechodzą przez jego osiedle, dziewczyna marzycielsko:
- Ech, tu dopiero można z wózkiem spacerować, takie tu czyste powietrze i widoki fajne...