#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W morzu pływa facet w...

W morzu pływa facet w długim płaszczu. Wyszedł w końcu, stojąca na brzegu kobieta go pyta:
- Panie, czemu pan w płaszczu pływałeś?
- Prałem.
- Ale od tego jest pralka!
- Próbowałem, ale strasznie mi się od tego w głowie kręciło.

Zenon obudził się po...

Zenon obudził się po czteroletnim śnie w letargu. Zapytał żony jaki dzisiaj jest dzień. Kiedy otrzymał informację, że to niedziela postanowił że jeszcze przez chwilę się zdrzemnie...

A TY JAKĄ MASZ?...

A TY JAKĄ MASZ?

Praca. Wchodzimy we dwie do kibla, ciągnąc rozmowę rozpoczętą na korytarzu.

Ja: Pokaż tą swoją…
Kasia: I co?
Ja: Eee, lipa… Masz taką dziurkę jak Marta – wąską, z cienką końcówką… Moja jest szersza…

Mina Pani Lidzi, która nagle z impetem wyleciała z kabiny – priceless. Raczej nie będę jej tłumaczyć, że rozmawiałyśmy o ładowarkach do Nokii.

TEN TO MA NERWY......

TEN TO MA NERWY...

Środek zimy. Niedziela. Pociąg z Bielska wiezie do Krakowa narciarzy, studentów, studentów z nartami, matki z dziećmi, żołnierzy i niedołężnych starców. Na środku wagonu siedzą dodatkowo studenci z wymiany, co to jeszcze ni w ząb po polsku, ale wykazują życzliwe zainteresowanie. Stukot kół miesza się z sykiem otwieranych puszek. Przed toaletą rośnie kolejka. I rośnie. Ledwo mieści się w tej klaustrofobicznej pułapce między wagonami. W kolejce polewane są już pierwsze kolejki. Następny kibel, dwa wagony dalej (druga klasa, hehe). W ustronnym miejscu zamyka się czterech dresów z papierosami. Irytacja i ciśnienie sięgają zenitu. Gość za mną wyciąga komórkę. Nawet teraz nie odpuści? Ma chłopak żelazne nerwy i zwieracze - myślę. Wybiera numer. Chwila ciszy.
- Cześć Marek! Który jesteś w kolejce do kibla?... Co, tam też duża?! No bo tutaj to ku**a po prostu masakra!

W Mielnie na plaży....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przyjeżdża mąż z delegacji,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Blondynka:...

Blondynka:
- Panie doktorze, psy mnie pogryzły!!!
- A były szczepione? - pyta doktor.
- Tak - dupami...

DOKŁADNY ADRES...

DOKŁADNY ADRES

Podobno historia prawdziwa, opisana w jakimś kościelnym wydawnictwie rozrywkowym.
Mała miejscowość, pora przedwieczorna. Małżeństwu z Francji podczas zwiedzania naszego pięknego kraju popsuł się samochód. Brak czynnego warsztatu w okolicy, kłopoty językowe, nie ma hotelu. Ogólnie nie za wesoło.
Losem gości z Francji zainteresowała się zakonnica (w pobliżu był dom w którym mieszkały siostry) Zaproponowała pomoc w postaci noclegu i ciepłej strawy.
Rano przyjechała laweta, zabrała Francuzów i ich auto. Podziękowania itp, itd. Pani obiecała coś przysłać w dowód wdzięczności, przed odjazdem spisała adres który znajdował się na furtce.
Po kilku tygodniach przyszła paczka, a na niej taki adres:

UWAGA ZŁY PIES
UL. XXXX
MIEJSCOWOŚĆ

- Halo! Przed chwilą...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawiają dwie koleżanki....

Rozmawiają dwie koleżanki.
- Uwielbiam długie spacery na świeżym powietrzu. Kocham naturę!
- Nawet za to, co ci zrobiła?