#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jest późny wieczór. Żona...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Cyprian, coś taki smutny?...

- Cyprian, coś taki smutny?
- Karwa fak, żona dobrała mi się do telefonu. I nie mam pomysłu, jak wytłumaczyć jej, że "Kasia-anal" w kontaktach to pani kierownik Katarzyna Walczyk z Działu Analiz?

Kłócą się dwaj Gruzini,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Leży para w łóżku. Nagle...

Leży para w łóżku. Nagle ona pyta:
- Śpisz?
On z nadzieją na małe figo fago:
- Nieeee.
- To co nic nie opowiadasz, jak ci minął dzień?
- Hmmm... bo śpię.

Markowy hotel....

Markowy hotel.
Do recepcji zbliża się parka. On elegancki w drogim garniturze, a ona z wyglądu i stroju "dorabiająca".
- Chcieliśmy wynająć pokój na jedną noc!
- Dla przygodnych znajomości nie wynajmujemy!
Gość chcąc zachować twarz mówi:
- Jak panu nie wstyd tak mówić?... Ta pani jest moją żoną!
- Jeśli ta pani jest pana żoną, to panu powinno być wstyd!

PIERWSZA POMOC...

PIERWSZA POMOC

Było to raz, kiedy jeden z panów doktorów na wykładzie chciał wykazać wyższość mężczyzn nad kobietami w temacie bycia ratownikiem medycznym. I zbulwersowała się mi koleżanka i mówi, że się nie zgadza, bo kobiety nawet lepsze są niż faceci. Pan doktor zadaje pytanie:
- A jak zauważy Pani, podczas wędrówki w górach, stukilogramowego faceta ze złamaną nogą, to co pani zrobi? (koleżanka na oko kilogramów 50)
Na co ona po chwili zastanowienia:
- Jak to co? Zrobię mu laskę.
Sala parsknęła, doktorek także, popluł się biedaczysko tym, co miał w ustach akurat. A ona biedna przez pół godziny myślała, co rzekła i czemu nikomu nie skojarzyło się z kawałkiem patyka, którym biedak mógłby się podeprzeć.

Gdybym był krasnoludkiem,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wstyd przyznać, ale Leon...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

DEMOKRACJA...

DEMOKRACJA

Zebranie w sprawie podwyższenia funduszu remontowego, bo z tego co do tej pory się płaciło nic nie idzie zrobić a dach przecieka. Sąsiadka która sama mieszka biadoli:
- A co ja będę płacić (na każdym palcu złoty pierścień i z każdego turnusu inny absztyfikant), zaraz umrę i co mi z tego dachu?!
Mądra Edytka:
- Umrę nie umrę a w suchej trumnie by się poleżało...
Chwila konsternacji i sąsiadka na to:
- No dobra niech już będzie...

- Coś taka nerwowa? -...

- Coś taka nerwowa? - pyta matka córkę.
- A co byś zrobiła na moim miejscu? Byliśmy z Markiem razem już ponad pół roku.
- I co?
- Wczoraj na ślizgawce zostawił mnie na lodzie!