#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Naprzeciwko wprowadziła...

Naprzeciwko wprowadziła się niezła laska.
Podszedłem do niej i zagadałem.
- Cześć, widzę, że się wprowadziłaś. Musisz wiedzieć, że w okolicy mieszka zboczeniec, który będzie cię podglądał kiedy będziesz się przebierać. Może również próbować gwałtu.
- A jak on się nazywa ?
- Patryk. Miło mi.

Sądzą Gruzina za gwałt...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Poznań. Późny wieczór....

Poznań. Późny wieczór. Mieszkanie przy ul. Św. Marcina. Matka popija piwem trzecią tabletkę ecstasy, ojciec wciąga kolejną "ścieżkę" kokainy. W łazience syn ostro wącha butapren nagle... dzwonek do drzwi. Wszyscy troje zrywają się do przedpokoju , patrzą przez "judasza", otwierają, a tam dziadek:
- Witojta - mówi radośnie - Przywiozłem wam ze wsi worek marihuany, bo słyszałem, że wy tu w mieście to samą chemią żyjecie.

Przychodzi załamany facet...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Poranek. Skraj lasu....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

LEPIEJ DAWAĆ NIŻ BRAĆ...

LEPIEJ DAWAĆ NIŻ BRAĆ

Jakoś tak ostatnio sobie dogryzamy z koleżanką z pracy. Ona się nabija, że jestem paralityk (trochę połamanie chodzę po wypadku jeszcze), ja, że nawet nie
może cycków facetom pokazywać, bo musiałaby lupę od razu podawać i takie tam różne. Dzisiaj obsługuję jakiegoś jej kolegę. Wyszła z zaplecza i dogryza:
- Zobacz, napisało to fakturę, a nawet ci towaru nie zapakowała. Reklamówkę byś panu dała... Chodź Krzysiu ja ci dam...
Nie pozostałam jej dłużna:
- Ty to byś tylko dawała i dawała, a potem się dziwisz, że na mieście gadają...

Dwoje w łóżku po ostrym...

Dwoje w łóżku po ostrym seksie.
- A jak sądzisz, co się urodzi? Chłopiec czy dziewczynka?
- Nie wiem... A mąż kogo by wolał?

Na forum randkowym:...

Na forum randkowym:
- Powiedz coś o sobie.
- Jestem leniwa i lubię zjeść. I nie chce mi się już gadać, bo idę coś przekąsić.

TANIA PRZYJEMNOŚĆ...

TANIA PRZYJEMNOŚĆ

Jak już wspominałam delegacje i podróże służbowe są głównie po to, żeby upić klienta na koszt firmy
Z reguły działa... Tylko raz mi się nie udało... byłam z Klientem w jakimś dość oryginalnym barze i piliśmy przeraźliwie słodkie drinki "Tequilla Sunrise" i "Sex on the Beach"... Po raz pierwszy w życiu szef nie zaakceptował mi rachunku z delegacji...
Na rachunku widniało:
4 x Tequilla
4 x Sex

I jeszcze się Szefuńcio bezczelnie dziwił, że sex tylko za 15 PLN.

Zawsze myślałem, że za...

Zawsze myślałem, że za powietrze nie trzeba płacić.
Póki nie kupiłem paczki chipsów.