Starsza babcia opowiada o sobie i o swojej wiosce...
Spec od systemów bezpieczeństwa w elektrowni atomowej głośno i z przekąsem powiedział "k***a mać", bo przeciekało mu jego pióro wsadzone w kieszeń koszuli. 15 osób i tak trzeba było cucić solami trzeźwiącymi.
- Pani minister, bramki na Narodowym są trochę za małe... - Niech nie narzekają, hokeiści mają mniejesze i jakoś dają radę.
Napalona żona to skarb, ale czy na pewno?