Autor filmu uznał, że z kotem to już na pewno wygra. Okazuje się, że niekoniecznie.
A w wigilię to jakoś cicho siedzą...
Sztuczka tak zdumiewająca, że sam asystent iluzjonisty wyglądał na mocno zdziwionego. Ten filmik nakręcony przez pewnego ulicznego magika z Tajwanu ma promować adopcje zwierząt.