psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

do trzech razy sztuka

Rozmawia dwóch informatyków,...

Rozmawia dwóch informatyków, jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj, może pożyczysz mi 500 PLN, no powiedzmy 512 tak dla równego rachunku.

Z okazji jubileuszu pewnej...

Z okazji jubileuszu pewnej firmy zaproszono na występy cyrkowców. Klaun rozśmieszał, magik zadziwiał, linoskoczek budził podziw, tylko żongler był jakoś lekceważony. Konferansjer, by ratować jego występ, pyta:
- A może ktoś z publiczności potrafi powtórzyć sztuczki naszego żonglera?
Z publiczności wyszedł mały, łysiejący facecik. Bierze piłeczki i zaczyna żonglować. I to jak! Potem to samo z maczugami, piłami mechanicznymi, pochodniami... Właściciel cyrku z rozdziawioną gębą podchodzi do prezesa firmy i mówi:
- Panie, kto to jest?! To geniusz!
- Wiem. Jest u nas głównym księgowym. Żeby nie wiem jak żonglował cyferkami, bilans mu się nie posypie.

SZTUCZKA ZE ŚWIECZKĄ...

Wystarczy świeczka i zapalniczka. A efekt całkiem ciekawy!

Byłem w kawiarni z moją...

Byłem w kawiarni z moją koleżanką ( ładna, normalna dziewczyna) i jej chłopakiem ( typowy dres, wymiary 2 na 2 ). Rozmawiamy sobie, miło, sympatycznie. Musiałem jednak wracać, żegnam się z koleżanką i mówię, że możemy spotkać się za tydzień, dodając: "Co na to Twój napięty harmonogram?". Nagle doskoczył do mnie jej chłopak i mówi: "Kogo nazywasz harmonogramem , ty ch*ju!?!"

Na granicę polską przyjeżdża...

Na granicę polską przyjeżdża David Coperfield, celnik pyta:
- Czym się pan zajmuje?
- Jestem iluzjonistą.
- A co to takiego?
- A pokaże:
Przykrył swojego merca płachtą, zamachał rekami, zdjął płachtę, a tu stoi BMW.
Celnik na to:
- łeee tam... widzisz tego tira ze spirytusem?
- No widzę.
Celnik przystawiając pieczątkę na dokumentach:
- A teraz to już jest tir z groszkiem!

Dziadek pyta babci:...

Dziadek pyta babci:
-Babkaa jak ja mam na imię?
Babka po chwili namysłu:
-A na kiedy ci to potrzebne?

Na granicy dzieci rosyjskie...

Na granicy dzieci rosyjskie wołają do dzieci polskich:
- A my mamy chleb!
- A my mamy chleb z masłem! - Odkrzykują dzieci polskie.
Dzieci rosyjskie po chwili namysłu odpowiadają:
- A my mamy Stalina!
- A my też możemy mieć Stalina! - mówią dzieci polskie.
- To nie będziecie już miały chleba z masłem! - wołają dzieci rosyjskie.