psy
emu
#it
hit
syn
fut
lek

DOBRA ORGANIZACJA TO PÓŁ SUKCESU...

Sid to bardzo inteligentny pies, który nigdy się nie nudzi. Do perfekcji opanował samodzielną zabawę za pomocą piłeczki i schodów. Tylko pogratulować i patrzeć z zachwytem.

Sa trzy żółwie,ktore...

Sa trzy żółwie,ktore znalazly butelkę piwa jeden żółw mówi:
-Poczekajcie ja pojde po otwieracz.
Inne żółwie sie zgodziły.
Mijaja dwie godziny,trzy,mija rok.
Drugi żółw mówi:
-Wez otworzymy te piwo bez niego...
Na to trzeci:
-No dobra...
Zza krzaków wystaje pierwszy żółw i mówi:
-Ej bo nie pójde !!!!!!

KOT I PIES? ALE JAKA WOJNA??!

Co się stanie, gdy mały kotek po raz pierwszy zobaczy młodego psiaka? Uwaga, słodycz wnet wylewa się z ekranu.

Wchodzi facet do baru...

Wchodzi facet do baru z krokodylem. Barman:
- Proszę wyjść! On jest niebezpieczny!
- On jest bardzo miły i nikomu nie zrobi krzywdy, mogę to udowodnić.
- Dobrze, jeżeli wszyscy goście uznają, że nie ma zagrożenia, to może pan zostać.
Facet prowadzi krokodyla na środek, wali pięścią trzy razy w jego łeb i mówi:
- Otwórz gębę!
Krokodyl otwiera, a facet zdejmuje gacie i wkłada przyrodzenie do środka, następnie wali znowu trzy razy i mówi:
- Zamknij gębę!
Krokodyl zamyka i wszyscy widzą, jak zęby krokodyla zatrzymują się o centymetry od ważnych organów. Facet chowa interes i mówi:
- Może ktoś chce spróbować?
Odzywa się kobiecy głos:
- Ja, ale niech pan nie bije mnie tak mocno w głowę.

Przychodzi żółw do sklepu...

Przychodzi żółw do sklepu i mówi:
- Poproszę wiadro wody.
Sprzedawca podaje mu wiadro.
Żółw : - Ile płacę ?
- Nic, weź sobie.
Nastepnego dnia znów przychodzi po wiadro wody, trzeciego dnia sprzedawca nie wytrzymał i pyta:
- Dlaczego codziennie przychodzisz po wiadro wody ?
- My tu gadu gadu a mi się chałupa pali...

Herbata po Śląsku. Ślōnski Tej. Czajnikowy.pl

Rafał z czajnikowy.pl prezentuje, jak zrobić herbatę po śląsku. Jak się spodziewacie, będzie to herbata z alkoholem.

Wchodzi Murzyn do baru...

Wchodzi Murzyn do baru z papugą na ramieniu. Barman pyta:
- Skąd to masz?
Papuga na to:
- Z Afryki!

Woz z zaprzegiem ciagnie...

Woz z zaprzegiem ciagnie wegiel, podjeżdżają pod jakiś dom, furman zeskakuje i woła:
- Przywiozłem panu węgiel.
A koń się patrzy do tyłu i mówi:
- Taaa, ty przywiozłeś

Idą dwa psy przez ulicę,...

Idą dwa psy przez ulicę, a tam stoi nowa latarnia.
To jeden mówi do drugiego:
- ooo, nowa latarnia
- chodź, idziemy to oblać.

Siedzi krowa z cielakiem...

Siedzi krowa z cielakiem na drutach wysokiego napięcia.
Nagle słyszą: szur, szur .
Patrzą, a po drutach pędzą heble.
Szef hebli się pyta:
- Excuse me, którędy do Maroko?
- Prosto, na rozgałęzieniu w prawo.
Heble ziuuuu, zniknęły.
Za chwilę zjawia się następna partia hebli, znowu pytanie o Maroko.
Krowa ze stoickim spokojem:
- Prosto, na rozgałęzieniu w lewo.
Heble, ziuuuu... nie ma.
Na to odzywa się zdziwione ciele:
- Ależ mamo! Przedtem powiedziałaś w prawo a teraz w lewo, jak tak można?
- A po cholerę tyle hebli w Maroku?