Pracownik prosi o kilka dni urlopu. - Wy, Nowak, lubicie ciepłą wódkę? - pyta szef. - Nie, panie dyrektorze. - A spocone baby? - pada kolejne pytanie. - Też nie. - To dobrze, dostaliście urlop w listopadzie.
- Kasiu, czemu jesteś taka przygnębiona? - Moja siostra twierdzi, że jestem wścibska. - Powiedziała ci to? - Nie, przeczytałam to w jej pamiętniku.
- Kochanie, a gdybym miała futro z norek? - Ja tam wolę, jak norka jest ogolona, a co dalej się z futrem dzieje, to już mnie nie obchodzi.