- Panie doktorze, co dziennie rano oddaje mocz o 5 rano. - W pana wieku to bardzo dobrze. - Ale ja się budzę o 7
Przychodzi facet do apteki: - Poproszę jakieś lekarstwo na zachłanność. Tylko dużo, dużo, DUŻO!!!
Sekretne laboratorium wytwórni narkotyków. - Nieźle mi wyszła ta ostatnia amfa. - Dlaczego tak uważasz? - Trochę proszku wysypało mi się na ziemie na której był ślimak. - I co? - Nie wiem, biega gdzieś tutaj.
A pamiętam, jak w piątej klasie, podczas kłótni "Dlaczego lepiej być kobietą?", wykrzyczałam "Bo nie trzeba się golić!". O naiwna, naiwna...
Coś dla wielbicieli zdjęć, które robią wodę z mózgu - tym razem zamiast fotek mamy wideo z tańcem, który namiesza Wam trochę w głowach.