emu
#it
psy
hit
syn
fut
lek

W barze:...

W barze:
siedzi Amerykanin i mówi kto wypije litre wódki na raz dostanie 500 dolarów
"CISZA"
Nagle wychodzi jeden z baru
po 15 minutach wraca i mówi:
-Czy ten zakład jest dalej aktualny.
Amerykanin odpowiada:
-Tak,oczywiście
-to dawać litre wódki
-Gość wypija.
Amerykanin mówi:
-gdzie pan wyszedł na 15 minut
-byłem w barze obok spróbować czy dam rady.

- Tato, kto to jest alkoholik?...

- Tato, kto to jest alkoholik?
- Widzisz tamte cztery brzozy? Alkoholik widzi ich osiem.
- Tato, ale tam są dwie brzozy…

-Widziałeś kiedyś białego...

-Widziałeś kiedyś białego słonia?
-Nie, ja tak dużo nie piję…

Do pijaka podchodzą dwaj...

Do pijaka podchodzą dwaj policjanci:
- Dokumenty proszę – mówi pierwszy.
- Nie mam.
- No to idziemy – mówi drugi.
- No to idźcie…

- Nareszcie życie stoi...

- Nareszcie życie stoi przede mną otworem – powiedział mężczyzna zmęczony wyciąganiem korka z butelki wina.

Bezchmurny wieczór. Na...

Bezchmurny wieczór. Na chodniku leży pijak i kontempluje:
- Mały Wóz... Wielki Wóz... O kurde! Radiowóz!

Mijają się dwaj znajomi...

Mijają się dwaj znajomi na ulicy.
-Cześć Franek, gdzie pędzisz?
-Na strychu, a ty?

Siedzi Mietek u Heńka...

Siedzi Mietek u Heńka i popijają sobie wódeczkę. Nagle Mietek pyta Heńka:
- U Ciebie na ścianie wisi metalowa miska?
- To jest zegar z kukułką - odpowiada od niechcenia Heniek.
- Jak to zegar z kukułką?
- Zobaczysz...
W tym momencie Heniek podnosi ze stołu pustą już butelkę od wódki, bierze zamach i rzuca w wiszącą miskę. Zza ściany słychać:
- Ku... ku... ku***a, jest wpół do czwartej rano.

Siedzi dwoch zuli pod...

Siedzi dwoch zuli pod sklepem pija kwacha i jeden czytajac gazete mowi-Tu jest napisane ze CZESTE PICIE SKRACA ZYCIE O POLOWE.
-Pokaz-mowi drugi.Patrzy,czyta,mysli i po chwili mowi
-Nie rozumiem?
-Jak nie rozumiesz;Ile masz lat.
-30
-No widzisz,gdybys nie pil,mial bys 60.

- Sasza, a gdyby garnitur...

- Sasza, a gdyby garnitur kosztował tyle, co flaszka wódki, to co byś kupił - garnitur czy flaszkę?
- Jasne, że flaszkę. Na cholerę mi taki drogi garnitur?