psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Co to jest murzyn z książką...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Typ je kolacje, nagle...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Delikatnie wsuń do środka...

Delikatnie wsuń do środka dwa palce, a jeżeli wejście jest wystarczająco szerokie - wsuń trzy, upewnij się, że wnętrze jest mokre i zacznij pocierać w równym tempie to w górę, to w dół, w górę i w dół...

Widzisz? Tak właśnie myje się szklanki.

- A wiesz, Maurycy, że...

- A wiesz, Maurycy, że średnia płaca w Polsce to 468 euro?
- Średnia? Czyli jak?
- Mój prezes je mięso, a ja kapustę czyli średnio obaj jemy gołąbki!

Moja żona weszła do sypialni...

Moja żona weszła do sypialni przebrana w wyzywający mundurek szkolny.
- Wyobraź sobie, że wróciliśmy do szkoły, zrób ze mną co tylko chcesz!
No to nazwałem ją grupa ci*ą, przykleiłem gumę do żucia do włosów i podpaliłem jej żakiet.

MELOMANIA...

MELOMANIA

Oglądamy sobie dzisiaj z Przytulanką "Batman: początek". Kto widział, ten wie, że nudne to i chwilami totalnie naciągane, więc można się świetnie na takim filmie bawić... komentując!
Bruce Wayne uruchamia tajne przejście wystukując trzy dźwięki na fortepianie w salonie. Strasznie to podziałało na moją wyobraźnię i musiałam to działanie zaraz uzewnętrznić:
- Bejbe, pomyśl tylko: grasz Chopina, a tu otwiera się tajne przejście...
Na co moja Przytulanka ze stoickim spokojem:
- Grasz Rubika, a tu uruchamia się zapadnia...

Tygodniowy plan diety:...

Tygodniowy plan diety:
Poniedziałek - jabłko,
Wtorek - marchewka,
Środa - kubek kefiru,
Czwartek - pół banana,
Piątek - gotowany kartofelek,
Sobota - dzień głodówki i wypróżnienia,
Niedziela - kremacja.

PRAWDZIWY CUD...

PRAWDZIWY CUD

Lat temu hoho, siedzimy sobie z koleżanką na schodkach schroniska gdzieś w polskich górach, wieczór, świerszcze grają, owiewa nas ciepły wieczorny wietrzyk, nagle w tym błogim raju dało się słyszeć szybkie, rytmiczne "klap, klap, klap, klap..." W ślad za dźwiękiem, zza rogu, wybiegł osobnik odziany jedynie w białe slipy, roześmiany, dzierżący w dłoni flaszkę, biegnący z tą zdobyczą w niewiadomym kierunku.
I nagle jebuuuuuuuut... Osobnik zrobił salto, upadł na krawężnik, przeturlał się, wstał cały zakrwawiony, z rozbitej czachy płynęła mu struga po brodzie, w obdartych kolanach można było dostrzec powbijane drobne kamyczki... Popatrzył na siebie, na flaszkę...:
- TO CUD, CUD, ONA JEST CAŁA!
Klap, klap, klap... I pobiegł dalej...

Na przystanku autobusowym...

Na przystanku autobusowym stoi staruszka, tak na oko - 90 lat. Dwie walizy obok niej, w drżących rękach trzyma telefon. Próbuje wciskać trzęsącymi się palcami klawisze. Ale jakoś nie wychodzi... Zaczepia więc przechodzącego młodzieńca.
- Młody człowieku, pomożesz mi wysłać sms-a?
- OK, babciu. Co napisać?
- Pisz: "Chamie, między nami koniec! Nie szukaj mnie! Wyjechałam do mamy!".

San Francisco. USA. Forum...

San Francisco. USA. Forum "Wszyscy wszystkim":
- Poradźcie, gdzie mogę uprawiać seks w samochodzie, żeby policja się nie przyczepiła?
- W garażu.