#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

On i ona w łóżku po seksie....

On i ona w łóżku po seksie. Nagle ona zaczyna szlochać.
- Czemu płaczesz?
- Boję się, że kiedyś przestaniesz mnie kochać.
- Nie bój się, nigdy nie zacznę.

Kocha się para w pięknej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W sumie cycki mojej żony...

W sumie cycki mojej żony to moje cycki. Ja się nimi bawię, ona je tylko nosi.

- A mój Zenek -olimpijczyk!...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Wzywałeś mnie, szefie?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Choinka w przedszkolu....

Choinka w przedszkolu. A że w tym czasie ich tak dużo, to i zabrakło kostiumów Świętego Mikołaja. Facio, kreujący rolę ŚM przebrał się za Śmierć.
Wpada spóźniony do przedszkolnej sali. Podchodzi do pierwszego chłopca:
- Mikołaju, ja byłem grzeczny! Słuchałem się rodziców i pani w przedszkolu, dobrze jadłem... Nie zabieraj mnie! - krzyczy przerażony chłopczyk.
- Młody, nie gadaj głupot - mówi Śmierć-Mikołaj. - Wskakuj na krzesełko i mów wierszyk!
Malec wspina się na krzesełko:
- "Ojcze nasz, któryś jest w niebie. Święć się imię Twoje..."

DOBRE ZNAJOME...

DOBRE ZNAJOME

Dzisiaj, późne popołudnie przechodzące w wieczór. Pakujemy się z piękniejszą połową przed wyjazdem na narty. Młoda robi kanapki, ja składam sprzęt. Humory dopisują, wszak urlop upragniony, zatem swadom i wzajemnym docinkom nie ma końca. Jedna z naszych zabawnych wymian zdań lekko wzburzyła połowicę, zatem zakrzyknęła po dwakroć:
- Kuuba, jesteś taki głuuupi, jesteś taki głupi żeee...
tu brakło jej słów więc postanowiłem dyskretnie pomóc:
- ...żee gdyby moja głupota umiała mówić, to byście były na ty

- Z Zośką się rozstaliśmy....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dla dojrzałego mężczyzny...

Dla dojrzałego mężczyzny istnieje w seksie tylko jedna niespodzianka - dzwonek do drzwi.

Na komisariat wpada wściekły...

Na komisariat wpada wściekły facet:
- Wczoraj zgłaszałem u was zaginięcie żony!
- Ano, zgadza się... - odpowiedział oficer dyżurny.
- Ale czy ja, blad', kazałem jej szukać?!