psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Otworzyłem lodówkę i...

Otworzyłem lodówkę i butelka wódki po prostu wytoczyła mi się prosto w moje dłonie.
Nawet nie śmiałbym ignorować znaku od Boga.

- Panie kelner, co ta...

- Panie kelner, co ta mucha robi w mojej zupie?!
- Modli się.
- Panie, żarty pan robisz? Weź to pan, ja tego jeść nie będę!
- I jej modlitwy zostały wysłuchane...

- Tato, czy mój chłopak...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Warszawa. Dworzec Centralny....

Warszawa. Dworzec Centralny. Przyjezdny pyta sokistę:
- Panie, gdzie tu jest toaleta?
Sokista, znacząco marszcząc nos:
- Panie, gdzie tu NIE jest toaleta?!

LASER...

LASER

Kumpel pracuje przy budowie autostrad. Cosik mu się porobiło ze zbieżnością w aucie, podjechał wiec do fachowców od sprzętu jeżdżącego, którzy to są niezbędni przy takich budowach.
Pojechał, mówi, w czym rzecz. Pan Majster pokiwał głową, i rzecze do pomocnika - Władek, przynieś laser do ustawiania zbieżności.
Kumpel zaintrygował się strasznie. No kurde, laserem będą mu ustawiali zbieżność, pewnie sprzęt z najwyższej polki, jak mu ustawia, to nie ma chu*a we wsi. No i niesie wspomniany Władek laser. Przyniósł. Kumpel patrzy - sznurek, a na końcu przywiązana nakrętka, rozmiar 24. Przyłożyli, pomierzyli, ustawili i gitara.
Kumpel zdegustował się okrutnie. Rzucił mimochodem - chociaż byście pomalowali ten sznurek na czerwono, by chociaż wyglądało jak wiązka laserowa. Pan Majster popatrzył, błysk w oku, i mówi, że to zaje*isty pomysł. Po czym pognał szukać czerwonego sznurka.

Dzisiaj rano znalazłem...

Dzisiaj rano znalazłem w lesie czaszkę. Zadzwoniłem po policję, ale chwilę potem zaczęła mnie zżerać ciekawość. Podniosłem czaszkę z ziemi i zacząłem się zastanawiać...
"Kim była ta osoba?", "Skąd pochodziła?", "Jak umarła?" oraz "Dlaczego miała poroże? Czy to jakaś mutacja?"

Poczułem koszmarny ból...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Baba kończy wizytę u...

Baba kończy wizytę u lekarza. Zbierając się do wyjścia zauważa:
- A w ogóle to wasz ochroniarz to jest zajebiście przystojny!
- Gotówki nie mamy, płacimy mu w naturze. Operacjami plastycznymi.

Dwaj skrajnie wyczerpani...

Dwaj skrajnie wyczerpani goście czołgają się przez pustynię umierając z pragnienia. Raptem zza sąsiedniej wydmy wyłania się wielbłąd, który też się czołga. Jeden facet mówi do drugiego :
- Wiesz co. To chyba zły znak.

KONKURSY, KONKURSY......

KONKURSY, KONKURSY...

Słucham sobie właśnie Radia Zet i jest jakiś tam konkurs i dzwonią do kolesia, a on odbiera słowami:
- RMF FM najlepsza muzyka!