#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Panowie! Chcecie wiedzieć...

Panowie! Chcecie wiedzieć jak to jest "myśleć jak kobieta"?
Żaden problem!!!
Wyobraźcie sobie przeglądarkę internetową z otwartymi 2,857 zakładkami jednocześnie.
Przez...
Cały...
Czas.

Kobiety robią wielkie...

Kobiety robią wielkie halo o to, że faceci myślą o seksie co 7 sekund. I jakoś nikogo nie obchodzi, o czym oni myślą przez pozostałe 6 sekund.

WSPOMNIENIA...

WSPOMNIENIA

95-letnia babcia koleżanki, wyciągnęła papierosa z trzeciej dopiero dzisiaj paczki, zaciągnęła się fajką i rzekła:
- Wiecie, od okupacji to ja nie jadłam dobrej pasztetowej.

- Konrad, potrzebna mi...

- Konrad, potrzebna mi twoja rada. Jako mężczyzny.
- Dawaj, Asia.
- Dzięki.

Ile zwierząt było w arce...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Toaleta, pisuary. Sika...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Justin Bieber pewnie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Aptekarz, zamiast obsługiwać...

Aptekarz, zamiast obsługiwać klientów, zwija się ze śmiechu gdzieś w kącie. Podchodzi jego wspólnik i pyta:
- Ty co, próbowałeś czegoś z pancernej szafki?
- Nie...pamiętasz, jak nam w zeszłym roku zamarzły i popękały wszystkie kaloryfery?
- Pamiętam, a co?
- Ten hydraulik, który nam zrobił tę fuszerkę, przyszedł przed chwilą kupić lekarstwa.

NIECIERPLIWY...

NIECIERPLIWY

Pracuję na Infolinii pewnego Banku. Oczywiście jak w każdej pracy z ludźmi można by tomik śmiesznych autentycznych opowiadań napisać. Ale jeden klient bardzo utkwił mi w pamięci. A raczej dodzwonił się do mojego kolegi na zmianie. K - Kolega X - Klient
[K] - (po całej procedurze aktywacji karty) - Kod Pin zostanie do Pana wygenerowany w ciągu kilku dni roboczych.
[X] - Dobrze, jakoś przeżyję
[K] - (Lekka Konsternacja...) - Rozumiem
[X] - To ja lecę do bramy na tego listonosza czekać.
[K] - (...) Ale proszę Pana tak jak mówiłem zajmie to kilka dni nim zostanie do pana dostarczony kod pin...
[X] - Nic nie szkodzi, wezmę kanapki.

JAK ZAWSZE TYMBARK WIE...

JAK ZAWSZE TYMBARK WIE NAJLEPIEJ

Był piękny, słoneczny dzień, gdy zachciało mi się podreptać do pobliskiego sklepu, w celu zakupienia orzeźwiającego napoju tymbark jabłko-mięta. Zakupiłem ów klasowy specyfik w szklanej buteleczce, po czym szczęśliwie zmierzałem w kierunku domu. Idąc nie wytrzymałem i stwierdziłem, że muszę się napić dokładnie w tym momencie, bo tak, a nie inaczej. Pierwsza próba otwarcia zakończyła się niepowodzeniem, urwałem to kółeczko, za które się ciągnie, w celu zdjęcia kapsla. Następna próba otwierania na siłę zakończyła się rozcięciem palca o ostrą część kapsla. Zrezygnowałem, zdenerwowany doszedłem do domu, poszedłem do kuchni i udało mi się otworzyć schłodzony soczek przy pomocy noża. Jak zwykle byłem ciekaw, co mi dziś napis na wieczku powie, a rzekł:
„Następnym razem pójdzie łatwiej”