#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

U wspólnych znajomych...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotykam starego przyjaciela...

Spotykam starego przyjaciela z dwójką dzieci - bliźniaki lat pięć. Tak podobne do siebie, że ręce automatycznie przecierają oczy, czy nie ma aby jakichś przywidzeń. Rozmawiamy sobie, w pewnym momencie pytam go, jak on je rozróżnia. Kumpel odpowiada:
- No patrz: to jest Katia, ma mały garbik na nosie, pieprzyk nad górną wargą i maleńkie dołki w policzkach. A to jest Wania, chłopak.

''Szanowni pracownicy!...

''Szanowni pracownicy! Bądźcie bardziej dokładni w toalecie, bo jak nie, to podłogi w kiblach i ekspres do kawy będę czyścić tą samą gąbką!
Z poważaniem, wasza kierowniczka ds. ekologii budynku, ciocia Katia''

- Jak się mówi na gruppensex...

- Jak się mówi na gruppensex z fajnymi dziewczynami?
- ''Wsadzić kij w szprychy''.

Spec od systemów bezpieczeństw...

Spec od systemów bezpieczeństwa w elektrowni atomowej głośno i z przekąsem powiedział "k***a mać", bo przeciekało mu jego pióro wsadzone w kieszeń koszuli. 15 osób i tak trzeba było cucić solami trzeźwiącymi.

- Wasia, idź w pi..u!...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- No i jaki on jest w łóżku?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Mieczysław, bydlaku,...

- Mieczysław, bydlaku, znów w łóżku nazywasz mnie 'Janiną'!
- Sorki, trochę ciemnawo jest...

W trakcie seksu dziewczyna...

W trakcie seksu dziewczyna powiedziała mi:
- Wiesz jaka jest moja największa fantazja seksualna? Gwałt.
- Moja też!
- Spróbujemy?
Później nastała chwila ciszy, gdy oboje się wypięliśmy.

KTO PYTA NIE BŁĄDZI?...

KTO PYTA NIE BŁĄDZI?

Z kumplami w ASG bawimy się już ładnych kilka lat, wyposażenia zdążyło się w tym czasie kupić nieco. Niektórzy posiadają po 2-3 karabiny, do tego każdy jakieś kompletne umundurowanie, osprzęt itp.
Odbywała się nocna strzelanka w budynku i okolicach starego szpitala psychiatrycznego (ważne), budynek dookoła otoczony lasem. Jeden z uczestników się w tym lesie w nocy zgubił, błąkał się do białego rana aż w końcu jak się zaczęło jasno robić zobaczył jakąś młodą parę wyprowadzającą psa.
Więc do nich pobiegł prosić o pomoc.
I teraz wyobraźcie sobie że wyprowadzacie pieska o poranku a tu podbiega jakiś maniak, umundurowany, morda wysmarowana na zielono i brązowo, wszędzie powtykane jakieś gałęzie i krzaki, w łapie karabin. Dopada i zdyszany w panice:
- Przepraszam, nie wiedzą państwo gdzie tu jest szpital psychiatryczny?