Spec od systemów bezpieczeństwa w elektrowni atomowej głośno i z przekąsem powiedział "k***a mać", bo przeciekało mu jego pióro wsadzone w kieszeń koszuli. 15 osób i tak trzeba było cucić solami trzeźwiącymi.
- Wiesz, Maryla, nigdy bym nie pomyślał o miłości... - Tak? - ...pókiś się nie pochyliła.