psy
hit
fut
lek
emu
#it
syn

Sąsiad z dołu do sąsiada...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

JAK BY WYGRAŁA......

JAK BY WYGRAŁA...

Dnia, kiedy to miało się odbyć losowanie dużego lotka za 37 milionów polskich nowych dużo wartych pieniędzy jechałem sobie tramwajem do domku, gdy nade mną stanęła para w stylu „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Nawiązała się taka dyskusja:
Ona: - Słuchaj misiu [mój mądry, opalony naładowany sterydami i wszechwiedzący zapewne - przyp. mój], a jakby tak obstawić wszystkie możliwości, to by się opłacało, hę?
On: - [z pełnym przekonaniem] W totolotku nie ma czegoś takiego jak wszystkie możliwości, tej... [i tu zaczął udowadniać, ale nie nadążyłem moim skromnym umysłem za tym wywodem].
Ona: - Bo ja to jak bym wygrała to bym poszła do tej Zaje****ej kosmetyczki obok bloku...

- Mamo, ja chcę braciszka....

- Mamo, ja chcę braciszka.
- Dobrze, będziesz miał braciszka.
- Halo, tata? Słuchaj, załatwiłem ci seks dziś wieczorem, będzie cię to kosztować bębenek i flamastry.

Kilka miesięcy tuż po...

Kilka miesięcy tuż po śmierci mojej żony to był najgorszy okres w moim życiu.
Ledwie spałem, prawie nic nie jadłem, prawie nic nie piłem, z nikim nie rozmawiałem.
Życie jako uciekinier nie jest proste.

- Grzesiu, ile ryb złowiłeś?...

- Grzesiu, ile ryb złowiłeś?
- Mniej niż Wacław...
- Ale on nic nie złowił!
- Ja też, a na dodatek łódkę mi zajebali!

PRZEDŚWIĄTECZNE MIłOSIERDZIE...

PRZEDŚWIĄTECZNE MIłOSIERDZIE

Mój tata jest zapalonym wędkarzem. Jak tylko może wędka w rękę i na ryby. Potem sam te ryby oprawia (ubija, głowy obcina i patroszy).
Tyle tytułem wstępu.
W domu przedświątecznym zwyczajem pojawił się karp. I się wywiązała dyskusja między moja [M]amą i [T]atą:
[M] - Oprawisz karpia?
[T] - No tak.
[M] - Ale pamiętasz, że głowę i płetwy masz zostawić, bo będą mi potrzebne?
[T] - Pamiętam.
[M] - A, i wydłub oczy z tej głowy.
Na co tata z oburzeniem:

Okradziono magazyn z...

Okradziono magazyn z viagrą. Poszukiwani nie są uzbrojeni, ale cholernie niebezpieczni.

- Wczoraj chciałem zobaczyć...

- Wczoraj chciałem zobaczyć pod mikroskopem jak się rozmnaża ameba.
- No i jak?
- Spóźniłem się. Siedziała już ubrana i paliła papierosa.

Jasiu dostał za zadanie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

MŁODY, A KUMATY...

MŁODY, A KUMATY

Jechaliśmy dziś rowerami wśród naszych pięknych lasów, łąk i pól. Nad jedną z łąk dostrzegliśmy krążącego drapieżnika. Przyglądaliśmy mu się kilka chwil, zastanawiając się, co to za gatunek, aż syn wyciągnął w jego kierunku rękę i zawołał:
- I nadaję ci imię "jaszczomp"!