Siedziałem sobie w McDonaldsie. Nagle pojawił się Tusk. "I tak ci nikt nie uwierzy" - powiedział. I zeżarł mi frytki, colę i ciastko jagodowe.
- Pani Malinowska, wie pani, że pani wnuczek Maciuś jest gejem? - To znaczy? - No, pedałem. - Wstąpił do partii?! - Nieeee... W pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Noc. Po ostrym seksie: - Jeśli jesteś prawdziwym mężczyzną, powinieneś się ze mną ożenić! - Jestem prawdziwym mężczyzną. Mam już żonę.