#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przychodzi baba do lekarza. ...

Przychodzi baba do lekarza.
- Dzień dobry, panie doktorze mam problem. Mam pełno zmarszczek, tu, tu i tu!
- Hmm.. nie wiem co pani doradzić, ale mogę stwierdzić, że jak na pani wiek to ma pani całkiem dobry wzrok!

Czego to dzieci nie wymyślą...

Czego to dzieci nie wymyślą czyli humor z zeszytów szkolnych:

A do kotletów była sałata,którą mamusia przyprawiła potem.

Wojski przyłożył ucho do ziemi i usłyszał tupot niedźwiedzich kopyt.

Robak, ratując Tadeusza, strzelił do niedźwiedzia,który nie wiedział, że jest jego ojcem.

Rycerze urządzali teleturnieje.

Było ich tysiące, a nawet setki.

Pan Dulski był sterylizowany przez żonę.

Tatarzy jeździli konno i pieszo.

Boryna był teściem żony syna Antka Hanki.

Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, ze Francja to ja.

W odróżnieniu od innych zwierząt ptaki maja nakrapiane jaja.

Biesiadowali przy suto zastawionych stolcach.

Po jednej stronie rynku naszego miasteczka stoi kościół, po drugiej stronie ratusz, a dookoła wybudowano same nowe domy publiczne.

Meteorolodzy wychodzą trzy razy dziennie oglądać swoje narządy.

Rodzicami Żeromskiego byli Józef i Wincenty Żeromscy.

Anielka mimo zakazu ojca kolegowała się z Magdą i świniami..

Kangur ma łeb do góry, dwie krótkie przednie kończyny, dwie tylne długie, a w worku ma brzuch na małego i długi ogon.

Jej córeczka Ania uśmiechnęła się pod wąsem.

Straszne były te krzyżackie mordy.

Bandyci wpadli do sklepu i wymordowali samoobsługę.

Kiedy Adam Mickiewicz zawiódł się na kobiecie, wziął się za Pana Tadeusza.

Przedstawicielem materializmu był Demokryt z Abwehry.

Górnik pogłaskał konia po głowie i cicho zarżał.

Faraona nosili w lektyce, a poddani padali mu na twarz.

Środkiem płatniczym w Rosji są wróble.

Królik posiada głowę, uszy i linienie.

Strażacy śpią w kalesonach i maja tam dzwonki alarmowe.

Wiedział, że w okularach jest mu do twarzy, dlatego nosił je zawsze w kieszeni.

Niektórzy Murzyni chodzą poubierani w nago.

Admirałowie są ubrani w marynarki wojenne.

Szlachta w "Panu Tadeuszu" była bardzo gościnna, bo jak przyjechał
pan Tadeusz na koniu, to o nic się go nie pytano, tylko dano mu siana.

Królik jest tak oddany swym małym, że wyrywa sobie kłaki sierści z
brzucha, żeby wyścielić im gniazdo. Który ojciec rodziny zdobyłby się na to?

Jest nas dziewięcioro rodzeństwa, a oprócz tego tatuś pracuje dorywczo jako monter.

Ręka tego człowieka była zimna, jak ręka węża.

Służący doił krowę nad stawem, a w wodzie wyglądało to odwrotnie.

Makbet miał wyrzuty po mordzie.

Ojciec uczy Jasia strzelać...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

AKTORSTWO...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie sobie zakonnica...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Późnym wieczorem do domu...

Późnym wieczorem do domu 10-letniego Jasia puka listonosz.
Jasio mu otwiera.
Listonosz widzi małego chłopca z cygarem w zębach i szklanką whisky w ręku i się pyta:
- Są rodzice?
- A wyglądam tak, jakby byli?

- Po czym psychiatra...

- Po czym psychiatra poznaje, że jego pacjent nie symuluje?
- Tylko świr będzie płacił sto baksów za godzinę leżenia na kozetce, jak może sobie za te pieniądze jakąś blad' zamówić, żeby mu lodzikiem humor poprawiła.

(TAK JAK I INNYM)...

(TAK JAK I INNYM)

Byliśmy dzisiaj z narzeczoną u moich rodziców na obiedzie noworocznym. Po obiadku i deserze poszliśmy na kanapy pogadać. W pewnym momencie mama wyszła z pokoju i wróciła z kalendarzem ściennym. Rzecze do mojej:
- Madziu, a może chcesz taki kalendarz na ścianę, bo za dużo kupiłam?
Na co Magda:
- O, bardzo się cieszę, tym bardziej, że tamten akurat mi się skończył.

Leży facet na łożu śmierci,...

Leży facet na łożu śmierci, przy nim żona.
Facet słabnącym głosem:
- Czy możesz mi coś obiecać?
- Ależ oczywiście, cokolwiek zechcesz!
- Jak umrę, wyjdź za Mariana.
- Za Mariana?! Przecież go nienawidzisz!
- Właśnie...

Dwóch staruszków idzie...

Dwóch staruszków idzie do agencji towarzyskiej.
- Słuchaj, a co zrobimy jak nas nie wpuszczą?
Na co drugi:
- Ty lepiej pomyśl co będziemy robili jak nas wpuszczą!