psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Spotyka się trzech facetów....

Spotyka się trzech facetów. Jeden szczęśliwy, zadowolony, radość bije mu z twarzy. W trakcie rozmowy pada pytanie o seks. Ile razy.
Pierwszy odpowiada- raz w tygodniu, drugi - raz w miesiącu. trzeci - raz na rok.
- I dlaczego jesteś taki zadowolony, a ten odpowiada :
- Bo to już dziś.

Angielski bankier przychodzi...

Angielski bankier przychodzi do wróżki i mówi:
- Jeśli odgadnie pani o czym teraz myślę, dostanie pani ode mnie tysiąc funtów.
Wróżka zachęcona obiecaną nagrodą, wpatruje się w oczy lorda i mówi:
- Myśli pan o tym, że wynajmie pan grupę irlandzkich terrorystów, którzy wysadzą pański bank w powietrze, a pan wkrótce ogłosi jego upadłość.
Na to lord:
- Nie zgadła pani. Ale proszę wziąć te tysiąc funtów. Poddała mi pani znakomity pomysł!

Na dachu pracuje siedmiu...

Na dachu pracuje siedmiu robotników. Majster kazał Połowie zejść na dół. Ilu robotników zeszło na dół?

Mamusiu dlaczego Kasia...

Mamusiu dlaczego Kasia ma takie rozcięcie zamiast ptaszka?
- Bo jak była mała to spadła na nóż.
- Aha, to babcia spadła pewnie na siekierę?

Przychodzi facet do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza i prosi o przepisanie największej dozwolonej dawki viagry. Lekarz pyta, dlaczego potrzebuje tak dużej dawki. Ten mówi, że ma randkę z dwoma młodymi nimfomankami i potrzebuje viagry, by dać im radę. Lekarz zgadza się, a facet wychodzi. Po kilku dniach wraca i tym razem prosi o przepisanie najmocniejszego środka przeciwbólowego.
- Czemu pan potrzebuje tak dużej dawki? Czy pański penis jest tak obolały?
- Nie - mówi facet - potrzebuję na moje nadgarstki, te dwie dziewczyny nigdy się nie pokazały.

FACHOWIEC - ENTOMOLOG...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotykają się kumple...

Spotykają się kumple po latach:
- Słyszałem, że się ożeniłeś.
- Taaa... spodobała mi się pewna babeczka, bo miała długie nogi i duże cycki.
- A teraz?
- A teraz ma duże nogi i długie cycki.

Pewien turysta pyta się...

Pewien turysta pyta się Beduina :
Panie jak dojść do Egiptu? a Beduin
Panie cały czas prosto a w czwartek w prawo.

- Zenobia, chcę się rozwieść.....

- Zenobia, chcę się rozwieść...
- O nie, Wacku! Wdową brałeś, wdową zostawisz!

- Mamo, mamo, bawiliśmy...

- Mamo, mamo, bawiliśmy się w ptaszki!
- To cudownie! Śpiewałeś?
- Nie.
- Ćwierkałeś?
- Też nie.
- To co robiłeś?
- Jadłem robaki...