psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Lekarze dzwonią do kolegi...

Lekarze dzwonią do kolegi po fachu z zaproszeniem na partyjkę brydża. Ten odkłada słuchawkę i mówi do żony:
-Mam nagłe wezwanie.
-Czy to coś poważnego?
-Tak, na miejscu jest już trzech innych lekarzy.

- Jasiu ...

- Jasiu
- pyta nauczycielka biologii.
= jakim zwierzęciem chciałbyś być?
- Wężem.
- A dlaczego ?
- Bo nawet jak leżę to idę.

- Walerian, dzisiaj będziemy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż do żony:...

Mąż do żony:
- Przestań tresować tego psa, nic z niego nie będzie.
- Z tobą mi się udało, to z jamnikiem też dam sobie radę!!

Studenci medycyny mają...

Studenci medycyny mają zajęcia z anatomii i
pierwszy raz mają być świadkami sekcji zwłok.
Stoją wokół łóżka z ciałem. Prowadzący zajęcia
nagłym ruchem ściąga prześcieradło i oczom
wszystkich ukazuje się topielec w drugim
tygodniu rozkładu. Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a profesor ze stoickim
spokojem zaczyna wykład:
- Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie
najważniejsze rzeczy cechujące lekarza. Po
pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia.
Po tych słowach lekarz wpycha palec w d*pę topielca, po czym go wyjmuje i, ku obrzydzeniu
studentów, oblizuje.
- Teraz - mówi - wszyscy, którym zależy na
zaliczeniu mają to powtórzyć!
Studenci medycyny to sami twardziele.
Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w d*pę, palec w buzię. Co drugi nie daje rady i po
wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy skończyli
profesor mówi:
- I tak dochodzimy, do drugiej istotnej cechy
dobrego lekarza: umiejętności obserwacji. Ja
wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący. Na przyszłość proszę o więcej
uwagi.

- Ciekawe, to dziecko...

- Ciekawe, to dziecko w dżinsach i z krótkimi włosami to chłopczyk czy dziewczynka?
- Dziewczynka, to moja córka.
- Ooo, przepraszam nie wiedziałem, że jest pan ojcem.
- Nie jestem, jestem matką.

Rozmowa kolegów aktorów :...

Rozmowa kolegów aktorów :
- Podobno na występie obrzucono cię pomidorami ?
- Niestety.
- Ale słyszałam, że były też oklaski ?
- Tak, przy trafieniach.

Podróżujący służbowo...

Podróżujący służbowo biznesmen zatrzymał się w hotelu. Ponieważ miał następnego dnia ważne spotkanie zszedł do recepcji i spytał
- Czy macie tu może fryzjera?
- Nie, ale piętro wyżej jest maszyna do strzyżenia...
Zaintrygowany facet wchodzi na górę i faktycznie - wielka futurystyczna maszyna z otworem na monety. Wsadził więc do niej i głowę wrzucił 2 złote. Maszyna zaczęła buczeć, szumieć minutę po czym przestała. Facet wyciąga głowę patrzy do stojącego lustra i... najlepsza fryzura jaką miał w życiu.
Ucieszony chce wracać do pokoju tymczasem zauważa następną maszynę - manicure 2 zł. Wrzuca pieniążek do środka wkłada dłoń i po chwili ją wyciąga - paznokcie obcięte są wręcz perfekcyjnie.
Na następnej maszynie był napis:
- Maszyna Zapewnia To Czego Mężczyźni Najbardziej Potrzebują Kiedy Są Daleko Od Swoich Żon.
Facet uśmiechnął się i rozejrzał dookoła. Ponieważ nikogo nie było na korytarzu ściągnął szybko spodnie wrzucił 5 zł i wsadził do środka penisa. Maszyna zaczyna szumieć buczeć a koleś drze się w niebogłosy. Po chwili trzęsącymi się dłońmi wyciąga fiuta z ...przyszytym do niego guzikiem.

Wiecie, że do nieba trafia...

Wiecie, że do nieba trafia maksymalnie 10% kobiet? Jest to odgórnie ustalone - inaczej tam też byłoby piekło.

Wchodzi obcokrajowiec...

Wchodzi obcokrajowiec do pubu w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście strasznymi pijakami, co nie mają równych sobie na świecie. Założę się o 1000 $, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden facet nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam facet, podchodzi i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Barman! Litr wódki podaj!
Facet wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 1000 $ i mówi:
- Coś podobnego! To wspaniałe! Ale... Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda...