#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Pewien leser zbudził...

Pewien leser zbudził się oblany potem. Prędko się ubrał i wyskoczył do ogrodu. Spotkał go tam, wracający z pracy znajomy:
- Co nowego?
- Niedawno wstałem, wypoczywam sobie teraz na trawce.
- Czemu się tak spociłeś?
- Śniło mi się, że cały dzień ciężko pracowałem.

- Cześć Roman, co u ciebie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Studenci oblewają zdaną...

Studenci oblewają zdaną pomyślnie sesję. Towarzystwo mieszane. Po kilku kolejkach para studentów dyskretnie oddala się do drugiego pokoju. Po dłuższej chwili z pokoju dobywa się nieposkromiony chichot dziewczyny. Ponieważ śmiech trwa w najlepsze, podochoceni studenci postanawiają zajrzeć do pokoju obok. Wchodzą i widzą chłopaka zakutanego w pościel, białego jak ta pościel i krztuszącą się od śmiechu dziewczynę. Po chwili, kiedy dziewczyna uspokoiła się, pytają się jej, co ją tak rozśmieszyło. Dziewczyna ze śmiechem opowiada dialog, jaki miał miejsce podczas intymnego zbliżenia:
- Już skończyłeś?
- Nie, jestem dopiero na drugim roku...

DEFINICJA "DO***AĆ DO PIECA"...

DEFINICJA "DO***AĆ DO PIECA"

Kiedyś sąsiad opowiadał jak to jego szwagier wrócił którejś zimowej nocy do domu, w godzinach mocno nocnych tzw. lekkim kulemansem. Trochę hałasował i obudził żonę. Ta jednak nie miała jakichś większych pretensji o jego stan tylko porosiła żeby dołożył do pieca, bo zimno. No i jak prosiła tak zrobił. Rano się budzą - w domu przygruntowy przymrozek. Poszedł sprawdzić do piwnicy co jest grane.
I jego oczom ukazał się widok: rozsypany węgiel, łopata na ziemi... i pralka, w której były ze 2 szufle węgla... piec stał metr dalej…

Wkur*iony wędkarz, bez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Cosik świeci, cosik błysko,...

Cosik świeci, cosik błysko,
pewnie we wsi będzie disko!

- Pan wzywał taksówkę?...

- Pan wzywał taksówkę?
- Tak.
- Kierowca zgłosił, że mu się samochód zepsuł, ale może pana odprowadzić na piechotę.

- Robiłam dzisiaj zakupy...

- Robiłam dzisiaj zakupy i zabrakło mi pieniędzy - mówi żona do męża. Wstąpiłam więc do Twojego biura. W Twoim pokoju nie było nikogo, wzięłam Ci z marynarki trzysta złotych. Nie gniewasz się?
- Ależ skąd kochanie. Tym bardziej, że dzisiaj poszedłem do pracy w swetrze.

Wpisz w google:...

Wpisz w google:
Exp(-((x-4)^2+(y-4)^2)^2/1000) + exp(-((x+4)^2+(y+4)^2)^2/1000)

Rozmawiają dwie znajome;...

Rozmawiają dwie znajome;
- Zawsze marzyłam o rowerze, żeby tak popedałować dla zdrowia na świeżym powietrzu.
- I co? Mąż spełnił Twoje marzenie?
- Częściowo – przeniósł moją maszynę do szycia na balkon.