"Bycie najbogatszym człowiekiem na cmentarzu nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Zasypianie w łóżku ze świadomością, że zrobiliśmy coś cudownego dla innych - jest tym, co daje najwięcej szczęścia i satysfakcji."
Steve Jobs
Teściowa naskakuje z pretensjami na zięcia:
- Jak możesz zostawić swoją żonę przy ciężkiej pracy, gdy sam gnijesz przed telewizorem?!
- Bo mojej żony przy robocie nie trzeba pilnować.
Żyrafa chwali się królikowi:
- Ja mam taką długą szyję, że jak jem najlepsze liście z drzew to tak mi to powoli spływa i czuję mocno ten smak, a jak jest upał i piję wodę to tak mi powoli spływa....
A królik pyta:
- A rzygałaś kiedyś?
Trzech sprzedawców przechwala się osiągnięciami:
- Ja sprzedałem wieżę stereo głuchemu - mówi jeden.
- A ja sprzedałem rakietę tenisową bezrękiemu - mówi drugi.
- A ja sprzedałem milicjantowi zegar z kukułką - mówi trzeci.
- No i co w tym dziwnego? - dziwią się koledzy.
- Bo do tego upchnąłem mu worek karmy dla ptaków.
Zepsuł się autobus wycieczkowy, kierowca wychodzi i widzi w gospodarstwie koło drogi jakiegoś faceta. Podchodzi do płotu i krzyczy:
- Panie, pomóż. Autobus mi sie zepsuł, a ja Żydów do Oświęcimia wiozę!
- Ja nic nie poradzę - tylko małego grilla mam.
Mąż wraca z pracy do domu i włącza telewizor.
- Zaraz będzie mecz, oznajmia żonie.
- Znam wynik, mówili w radiu.
- Nie szkodzi, tylko nic nie mów!
- Jak chcesz, ale i tak nie zobaczysz żadnej bramki...