#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Zaczyna się noc poślubna....

Zaczyna się noc poślubna.
Mąż kładzie dłoń na brzuchu żony, pieści ją i mówi:
- Kocham cię.
- Proszę trochę niżej.
Mąż powtarza basem:
- KOCHAM CIĘ.

Świeżo upieczony wolontariusz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Studentów medycyny I...

Studentów medycyny I roku, profesor zabiera na zajęcia do prosektorium.
- Proszę Państwa, jeżeli chcecie zostać dobrymi lekarzami musicie zapamiętać dwie podstawowe
zasady w medycynie. Pierwsza brzmi: dla lekarza nie ma pojęcia obrzydzenie...
W tym momencie profesor zakłada rękawiczki, podchodzi do zwłok i wkłada palec do odbytu, wyciąga i ...oblizuje.
- Proszę, teraz Państwo....
Studenci po kolei z różnokolorowymi twarzami podchodzą i powtarzają czynności, kilku nie dało rady i
odjechało "pośpiesznym do Wymiotkowa", kiedy przeszła cała kolejka profesor kontynuuje wywód...
- Jak Państwo pamiętają powiedziałem, że są dwie podstawowe zasady, druga to dokładna obserwacja. Ja włożyłem palec serdeczny, a oblizałem środkowy...

Wstyd przyznać, ale Leon...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi pacjent do...

Przychodzi pacjent do farmaceuty prosto od lekarza.
Farmaceuta pyta się:
- Kiedy pan był u lekarza?
- Przed chwilą
- On wypisał mi panie magistrze receptę, której ja nie rozumiem.
Na recepcie jest napisane tak: WNDDBJMITGPZPK
Farmaceuta podpity rozszyfrował receptę :
- Wrzód na d*pie daj byle jaką maść i tak gówno pomoże z poważaniem Konrad

Jaki masz telefon?...

Jaki masz telefon?
- Siemens C-35.
- Człowieku. Pora zmienić. Takie już podobno można znaleźć w bursztynach!

Pewien kierowca jest...

Pewien kierowca jest w drodze do Poznania. W czasie drogi strasznie zachciało mu się kupę. Staje na najbliższej stacji benzynowej i wchodzi do WC-tu. Nagle słyszy że ktoś wchodzi do kabiny obok.
- Cześć.
Ta sytuacja wydaje mu się dość dziwna ale odpowiada.
- Cześć.
- Co robisz?
- To co Ty.
- Gdzie jedziesz?
- Do Poznania.
- A tak ogólnie co słychać?
- A w sumie spoko jestem w drodze do Poznania, jeżdżę TIR-em.
- Słuchaj stary! Zadzwonię później, bo jakiś idiota z kabiny obok odpowiada mi na każde moje pytanie, cześć!

PRZEDŚWIĄTECZNE MIłOSIERDZIE...

PRZEDŚWIĄTECZNE MIłOSIERDZIE

Mój tata jest zapalonym wędkarzem. Jak tylko może wędka w rękę i na ryby. Potem sam te ryby oprawia (ubija, głowy obcina i patroszy).
Tyle tytułem wstępu.
W domu przedświątecznym zwyczajem pojawił się karp. I się wywiązała dyskusja między moja [M]amą i [T]atą:
[M] - Oprawisz karpia?
[T] - No tak.
[M] - Ale pamiętasz, że głowę i płetwy masz zostawić, bo będą mi potrzebne?
[T] - Pamiętam.
[M] - A, i wydłub oczy z tej głowy.
Na co tata z oburzeniem:

Jedzie Ziobro samochodem...

Jedzie Ziobro samochodem i potrącił 2 pieszych na przejściu.
Przychodzi do sędziego i się pyta, co z tym zrobimy.
Sędzia się zastanowił i odpowiada:
- Myśle, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za
uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odlecial w krzaki - 8 lat za
próbę ucieczki.

Pogoda jest strasznie...

Pogoda jest strasznie sprośna... Najpierw wiatr cię dmucha... potem deszcz sprawia, że robi ci się mokro... następnie słońce zmusza cię do zrzucenia ciuchów... a na końcu śnieg pokrywa się jakimś białym szajsem.