psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Dinozaur wchodzi na posterunek...

Dinozaur wchodzi na posterunek policji i mówi do policjanta:
- Chciałem zgłosić zaginięcie syna.
Na to posterunkowy:
- Wczoraj żona, przedwczoraj córka, dzisiaj syn... Jak tak dalej pójdzie, niedługo cały wasz gatunek

Idzie turysta nocą przez...

Idzie turysta nocą przez góry, patrzy, a tu samotna chatka - bacówka. Wchodzi do chaty i rozgląda się zdziwiony. Baca i żona bacy leżą nieruchomo w łóżku z otwartymi oczami, światla pozapalane, w domu cisza grobowa. Facet się troche wystraszył, ale zaraz pomyślał, że skoro bacowie nie żyją, można coś ukraść z domku. No więc zwinął magnetowid i ruszył z nim na szlak. Po chwili przypomnial sobie, że widzial też fajny telewizor i wrócil po tenże. Bacowie dalej leżeli bez reakcji. Uciekając pomyślał, ze ta bacowa to całkiem spoko babka i można by ją jeszcze... Wrócił więc do domku, zrobił swoje i poszedł w długą. Po chwili bacowa odzywa się do bacy:
- Te, Józiek, to że łon ukrod wideo to nic, to że ukrod telewizor to nic, ale ze mie wyobracoł, a ty nic, to juz są szczyty!
A baca na to:
- Ha ha, pirwszo sie łodezwała! Gasi światło!

Przychodzi zięć do domu...

Przychodzi zięć do domu i słyszy teściową:
- Nie obchodzi mnie jak to zrobisz, kogo przekupisz, kogo zastraszysz, ale ja chcę mieć pogrzeb na Wawelu!
Mija parę dni i wpada zięć:
- Nie obchodzi mnie kogo mama przekupi, kogo zastraszy, ale masz być gotowa na czwartek!

Mąż do żony: ...

Mąż do żony:
- Co to ma znaczyć? Znalazłem w twojej torebce list z biura matrymonialnego, ze będą mieli propozycję na twoją ofertę?
- Och nie gniewaj się, to stare dzieje.
- co?
- No, wtedy kiedy byłeś tak ciężko chory.

Noc, dwoje....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

DOBRY BRAT...

DOBRY BRAT

Olaf wziął malutkiego Mikołajka na ręce i podąża z nim w stronę drzwi.
- Uważaj, tylko się nie przewróć - mowie.
- Nie przejmuj się mamo, Mikołajek mi zamortyzuje upadek.

Powiedz mi, Jasiu - pytają...

Powiedz mi, Jasiu - pytają małego chłopca - czy twoja matka jest chora, że leży w łóżku?
A Jaś na to:
- Nie, tylko się boi, żeby ojciec łóżka na wódkę nie sprzedał.

Gostek zdaje egzamin...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W sądzie: ...

W sądzie:
- Dlaczego uderzył pan teściowa nogą od stołu kuchennego?
- Wysoki sądzie, nie miałem siły żeby podnieść cały stół.

Przyszedł na pocztę Roman...

Przyszedł na pocztę Roman Giertych wypłacić pieniądze z konta, ale zapomniał dowodu. Kasjerka tłumaczy:
- Nie mogę wypłacić pieniędzy, dopóki nie udowodni mi Pan swojej tożsamości.
- No jak to? Ja jestem Roman Giertych, Liga Polskich Rodzin, komisja śledcza...Niech się Pani zapyta kogo bądź!
- Ponieważ nie ma Pan przy sobie dowodu, niech Pan w jakiś inny sposób potwierdzi swoją tożsamość - zgadza się kasjerka.
- A niby w jaki sposób? - pyta zdziwiony.
- Kilka dni temu w takiej samej sytuacji był poseł Lato. Zagrał z naczelnikiem w piłkę i wypłaciłam mu pieniądze bez problemów, poseł Gabriel Janowski odtańczył kazaczoka sejmowego i także otrzymał przelew bez dowodu...Niech Pan także coś wymyśli...
Roman Giertych podrapał się po głowie, zamyślił się, zapadł w siebie z wyjątkowo nawet jak na niego inteligentnym spojrzeniem. Po dłuższej chwili odzywa się do kasjerki:
- Wie Pani, same głupoty mi w tej chwili przychodzą do głowy...
- Wspaniale pośle Giertychu! Wspaniale!!! Wypłacić Panu w drobnych czy bez różnicy?