psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Ekspertka RM: - Telewizja...

Ekspertka RM: - Telewizja i gry komputerowe mogą być przyczyną masturbacji,która będzie później przeszkadzała w tworzeniu więzi rodzinnych. Badania na całym świecie wskazują, że masturbacja jest główną przyczyną rozwodów na całym świecie.

Szef bandy gangsterów,...

Szef bandy gangsterów, widząc, jak jego człowiek skrupulatnie liczy banknoty zrabowane poprzedniego dnia z banku, mówi:
- Po co tyle fatygi? Zatelefonuj do banku i dowiedz się, ile wynosi manko..

Twoje dziecko ma już 13 lat?...

Twoje dziecko ma już 13 lat?
Nie pali i nie przeklina?
Nie próbowało jeszcze wódki i seksu?
Wykup u nas wyjazd na obóz młodzieżowy!

Max, co znaczy po angielsku...

Max, co znaczy po angielsku "why"?
- Dlaczego.
- Tak tylko pytam...

Ale się postarzałaś!...

Ale się postarzałaś! - wykrzykuje jedna kobieta do drugiej po pięciu latach niewidzenia się.
- A ja cię poznałam tylko po twojej dawnej sukience! - odwzajemnia się komplementem druga.

- Dziś kaszle pani o...

- Dziś kaszle pani o wiele lepiej niż wczoraj...
- Tak, panie doktorze, bo ja przez całą noc trenowałam!

Przychodzi mężczyzna...

Przychodzi mężczyzna do sklepu i mówi:
- Poproszę jakieś trudne puzzle.
- Pustynia, siedemset części - proponuje sprzedawca.
- Łatwizna.
- Morze, cztery tysiące elementów..
- Bułka z masłem.
Sprzedawca zastanawia się przez chwilę i w końcu proponuje zirytowany:
- No to niech pan kupi bułkę tartą i złoży z niej bagietkę!

Do lekarza przychodzi...

Do lekarza przychodzi facet z żoną:
- Panie doktorze, ja chyba jestem chory. Moja żona mnie w ogóle nie podnieca.
- Proszę, niech pan wyjdzie do poczekalni... A pani niech teraz zdejmie stanik, majtki i położy się na leżance... no dobrze, może się pani ubrać.
Woła męża.
- Niech się pan nie martwi, jest pan zupełnie zdrowy. Ona mnie też nie podnieca.

W przepełnionym autobusie:...

W przepełnionym autobusie:
- Panie, ja nie jestem kobietą, jestem mnichem w habicie!!
Po kilku minutach:
- I co? Przekonał pan się wreszcie??

Biuro turystyczne......

Biuro turystyczne... listopad... martwy sezon... jeden klient na godzinę.
W biurze pracują cztery kobiety... jedna świeżo zatrudniona. Do kantoru znajdującego się również w tym biurze podchodzi klient i głośno pyta:
- Ile pani mi da za tysiąc euro?
- Za tysiąc... to my panu damy wszystkie! - wykrzykuje zza komputera najmłodsza.