psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Kowalski przyszedł do...

Kowalski przyszedł do Nowaka i mówi:
- żona zdała prawo jazdy
- jak jeździ?
- jak piorun, przyciąga ją każde drzewo

Po nieudanej próbie wskrzeszen...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ZAŻYWASZ - PRZEGRYWASZ...

ZAŻYWASZ - PRZEGRYWASZ

Słuchamy se Joe Division i ktoś rzuca:
- Hm fajna była kapelka. Szkoda, że gość zaćpał ...
- Nie zaćpał tylko się powiesił.
- Zaćpał to Morisson...
- Morisson nie zaćpał, tylko ataku serca dostał w wannie!
- No dobra, ale był nabuzowany i po alkoholu.
- Tak jak Hendrix...
- Co ty, Hendrix się udusił własnymi wymiocinami...
- Ale po dragach też...
Głos z sali:
- TO MOŻE MARIA SKŁODOWSKA-CURIE TEŻ COOO?!

Pracownik pewnej firmy,...

Pracownik pewnej firmy, cechujący się nielichą nadwagą, bardzo poważnie zabrał się za odchudzanie. Rozpoczął rygorystyczną dietę, zaczął intensywnie ćwiczyć, a nawet zmienił trasę jazdy do pracy tak, aby omijać ulubioną cukiernię. Jednakże pewnego dnia wszedł do biura z wielkim tortem pod pachą i uśmiechem od ucha do ucha. Napadnięty natychmiast przez współpracowników - odparł:
- Nie nie, nic z tych rzeczy. To jest bardzo wyjątkowy tort. Ze względu na zamkniętą ulicę musiałem przejechać obok mojej starej cukierni. Gdy spojrzałem na wystawę, zobaczyłem to cudo, w pełnej krasie. Pomyślałem więc sobie "Boże, jeśli twoją wolą jest, bym skosztował tego rarytasu, spraw, bym znalazł miejsce do zaparkowania tuż przed cukiernią". Nie uwierzycie - znalazłem to miejsce już za ósmym okrążeniem!

W małżeńskim łożu....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Katechetka pyta się Jasia:...

Katechetka pyta się Jasia:
- Jasiu, kiedy Adam i Ewa byli w raju?
- Jesienią.
- A dlaczego akurat jesienią? - pyta zdziwiona katechetka.
- Bo wtedy dojrzewają jabłka.

Czym się różni polskie...

Czym się różni polskie prawo od amerykańskiego?
- Polskie gwarantuje wolność wypowiedzi, a amerykańskie wolność po wypowiedzi.

Idą przez pustynie Polak,...

Idą przez pustynie Polak, Rusek i Niemiec. Widzą babę, która smaruje chleb gównem. Idzie Rusek i mówi:
- Oj bieda.
Baba na to:
- Oj bieda bieda.
Dał jej 100 peso.
Jako drugi idzie Niemiec i mówi:
- Oj bieda baba.
Odpowiada:
- Oj bieda bieda.
Daje jej 100 euro.
Na końcu idzie Polak i mówi:
- Oj bieda.
Na to baba:
- Oj bieda bieda.
Polak odpowiada:
- No to po co tak grubo smarujesz.

- Halo, czy to sex przez...

- Halo, czy to sex przez telefon?
- Nie, Urząd Skarbowy, ale też wiemy, jak się to robi!

• Gdzie początek tego...

• Gdzie początek tego końca, którym kończy się początek?