psy
hit
fut
lek
emu
#it
syn

Idzie niedźwiedź przez...

Idzie niedźwiedź przez las, patrzy a tam siedzi sobie mały jeż i wcina jakieś jabłko:
- Co jesz? - pyta.
- Co niedźwiedź? - odpowiada jez.
Niedźwiedź wyraźnie podenerwowany, ale przysiągł sobie, ze dzisiaj dzień dziecka dla jeży i będzie dla niego miły...
- Co jesz, jeżyku? - pyta grzecznie.
- Co niedźwiedź, misiu?

Pani w szkole zarządziła...

Pani w szkole zarządziła zabawę w zagadki. Pierwsza zgłasza się Małgosia:
- Co to jest: je trawę, daje mleko, a w środku ma literkę "r"?
- To krowa Małgosiu, ale podoba mi się tok Twojego rozumowania.
Następny jest Jaś:
- Co to jest: długie, często się napręża, a w środku ma literkę "u"?
Pani się zarumieniła:
- Jasiu! Natychmiast wyjdź z klasy!
Jaś posłusznie wstaje, wychodzi. W drzwiach zatrzymuje się i rzuca:
- To jest łuk, proszę Pani, ale podoba mi się tok Pani rozumowania.

Pierwsza w nocy. Kobieta...

Pierwsza w nocy. Kobieta pyta małżonka: - Kochany, czy kupisz mi futro?
- Kupię.
- Tak się cieszę!
- Nie ma z czego.
- Dlaczego?
- Bo ja mówię przez sen. Biggrin

- Ależ ty jełop jesteś,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na skrzyżowaniu na czerwonym...

Na skrzyżowaniu na czerwonym świetle spotykają się dwie koleżanki siedzące za kierownicami swoich aut.
- Jaki ładny kolor!
Zapala się pomarańczowe.
- O, ten jeszcze ładniejszy!
Zapala się zielone.
- Spójrz! Ten kolor też jest niezły!
Znów zapala się czerwone.
- Ten już widziałyśmy. Możemy jechać!

Co zrobić, kiedy policjant...

Co zrobić, kiedy policjant usiłuje cię zatrzymać machając lizakiem? Po prostu mu odmachać.

Dwaj księża umówili się,...

Dwaj księża umówili się, że po urlopie wyspowiadają się wzajemnie i dadzą rozgrzeszenie. Wrócili i jeden wchodzi do konfesjonału a drugi zaczyna spowiedź:
- Byłem miesiąc na Mazurach. Co dzień balanga, co noc inna laska, chłopcy też się trafiali. Przepiłem całą tacę sprzed wyjazdu. Żeby mieć na powrót, okradłem jednego gościa. Bardzo żałuję.
- Rozgrzeszam cię mówi kolega. Jako pokutę odmówisz 3 pacierze.
Następnie zamienili się miejscami.
- Byłem miesiąc w Sopocie, pozna­łem fajną dziewczynę, chodziliśmy do kina, wieczorami na spacery po plaży, dużo rozmawialiśmy. Ostatniego dnia zaprosiła mnie do siebie, poszliśmy do łóżka. Było fajnie, ale teraz żałuję, bo zgrzeszyłem.
- Rozgrzeszam cię, a za pokutę będziesz tydzień leżał krzyżem, co 6 godzin biczowanie i ścisły post przez miesiąc.
- Ale mi dowaliłeś - mówi pierwszy po wyjściu z kościoła. - A ja dałem ci taką lekką pokutę.
- Taki już jestem - odparł - Jak pieprzę, to pieprzę, jak spowiadam, to spowiadam.

Kubuś puchatek i jego...

Kubuś puchatek i jego kumple idą po słoiki z miodem do lasu.Wracają a Kubuś Puchatek mówi:
-NO ludzie , ludzie bierzcie swoje 7 kubełków miodu i do domu!
A prosiaczek na to:
-Ależ kubusiu!!Mamyt tylko 10 słoików!Jak mamy to podzielić na 5 osób po 7 słoików!!
A Kubuś na to:
-Oj nie wiem....nie wiem......ale ja już swoje 7 zjadłem!!

Stoi facet na parapecie...

Stoi facet na parapecie jedenastego piętra z zamiarem skoku, ale stwierdził, że jest za wysoko, chciał się wycofać i niechcący wypadł. Leci i krzyczy:
- Boże spraw żebym przeżył, nie będę pił, palił, przeklinał i kłamał.
Spadł, podniósł się otrzepał i powiedział:
- Człowiek w szoku to takie głupoty gada...

Dzwoni gość do biura...

Dzwoni gość do biura pośrednictwa pracy:
- Dzień dobry, jestem kucharzem, znajdzie się coś dla mnie?
- Jest oferta w restauracji "Harakiri", potrzebują szefa kuchni.
- Każdego dnia nowego?