#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jeśli będziesz tak lotny...

Jeśli będziesz tak lotny jak pszczółka
Tak silny jak niedźwiedź
Jeśli będziesz pracował jak koń
I do domu wracał tak zmęczony jak pies
Wtedy musisz pójść do weterynarza
Bo być może stałeś się już OSŁEM.

Przychodzi facet do sklepu...

Przychodzi facet do sklepu myśliwskiego i prosi o lunetę do karabinu. Sprzedawca sięga po najdroższy model i mówi:
- Ten celownik jest tak dobry, że stąd zobaczy pan mój dom na wzgórzu.
Po chwili obserwacji klient zaczyna się śmiać.
- Z czego pan się śmieje? - pyta sprzedawca.
- Widzę gołego mężczyznę i gołą kobietę, którzy biegają dookoła domu.
Sprzedawca bierze celownik, montuje go do strzelby, sięga po dwa naboje i składa propozycję:
- Dostanie pan ode mnie ten celownik wraz ze strzelbą za darmo, jeżeli strzeli pan mojej żonie w głowę, a jej kochankowi w przyrodzenie.
Facet jeszcze raz patrzy na dom sprzedawcy przez celownik i mówi: - Wie pan co? Myślę, że teraz załatwię sprawę jednym nabojem...

Jedzie pięciu Niemców...

Jedzie pięciu Niemców do Włoch i na granicy zatrzymuje ich celnik.
- Przepraszam, ja nie mogę Panów wpuścić
- Dlaczego?
- Bo jadą Panowie Audi Quattro, a jest Was pięciu
- Panie, to jakiś absurd, to tylko nazwa samochodu
- Nie, to niemożliwe, Panów jest pięciu, a tutaj jest wyraźnie napisane Quattro, nie mogę Panów wpuścić.
- Chcielibyśmy w takim razie rozmawiać z szefem
- Niemożliwe, jest zajęty
- A co robi?
- Rozmawia z dwoma facetami we Fiacie Uno.

Rozmawia dwóch informatyków,...

Rozmawia dwóch informatyków, jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj, może pożyczysz mi 500 PLN, no powiedzmy 512 tak dla równego rachunku.

Gorące linie, pomoc online,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pijak mówi do pijaka:...

Pijak mówi do pijaka: - Janek ty już nie pij bo ja cie słabo widze!

‎-Cześć, jak tam praca?...

‎-Cześć, jak tam praca?
-A dobrze, pracuję w klubie ze striptizem.
-A na jakim stanowisku.
-Przy rurach.
-A to nieźle zarabiasz!
-Jestem hydraulikiem.

Grupa dzieci bawi się...

Grupa dzieci bawi się na podwórku. Jasio podchodzi do dziewczynki:
- Otwórz buzię, zamknij oczy, to ci coś do buzi wskoczy!
- Już!
- Czujesz coś?
- Acha!
- Szczypie?
- Acha!
- To karbid!

Jak duży jest rynek w...

Jak duży jest rynek w Wąchocku?
- Jakby się położyć na rynku na wznak, to ręce i nogi leżą w zbożu.

Dwaj policjanci zastanawiają...

Dwaj policjanci zastanawiają się, co kupić komendantowi na urodziny:
- Może książkę? - mówi jeden.
- Eee, coś ty, książkę to on już ma!