psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Idzie facet przez pustynię....

Idzie facet przez pustynię. Długo idzie. Spragniony strasznie. I nagle widzi Żyda na swojej drodze. Żyd wyciąga w jego stronę pełny baniak wody:
- To woda?
- Tak.
- Chłodna?
- Chłodna.
- Czysta?
- Czysta.
- Dla mnie?
- Dla Ciebie.
- Żyd?
- Tak, Żyd.
- Kuffa, fatamorgana...

ZDJĘCIE Z WAKACJI CZYLI...

ZDJĘCIE Z WAKACJI CZYLI STRZEŻONEGO PAN BÓG STRZEŻE...

Dawno, dawno temu nad nie aż tak odległym morzem. Wakacje w Międzyzdrojach. Wycieczka po mieście i okolicy - zdjęcia, mnóstwo zdjęć. Gdy znajdowaliśmy się na molo kobiełki stwierdziły, że nie mamy wspólnego zdjęcia. Kumpel wziął swój "wielkiej mocy gestapowskiej" aparat fotograficzny i podszedł do pierwszego nadającego się turysty:
- Przepraszam! Czy potrafi Pan szybko biegać?
- Yyy... nie. A dlaczego?
- W takim razie może Pan zrobić nam zdjęcie. OK?

Brzechwa dla biznesu:...

Brzechwa dla biznesu:

Biega,krzyczy pan Hilary:
"Gdzie podziały się dolary!?"
Bowiem z racji stanowiska,
Musi dbać, by koncern zyskał.
A tymczasem forsy rzeka,
Gdzieś na boki mu wycieka.
Szuka zatem oszczędności,
W Dystrybucji, w Księgowości.
Budżet obciął już Ha-eR-om,
Normy zwiększa PreSellerom.
Skraca produkcyjne linie,
Zwęża ściany w magazynie.
Likwiduje Dział Vendingu,
Tnie etaty w Marketingu.
Co się da - centralizuje
Albo też outsoursinguje.
Już zamykać chce depoty,
Już sprzedawać chce pół floty,
Nagle - spojrzał do lusterka,
Nie chce wierzyć, znowu zerka,
I już wie,że zyski zżera
JEGO PENSJA MENADŻERA !!!

- Brał pan łapówki?...

- Brał pan łapówki?
- Brałem.
- Sam?
- Sam.
- Dużo pan wziął?
- No... jak to panu powiedzieć...
- Na dwóch starczy?

Do pewnej rodziny przyjechał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na czas wakacji Marek...

Na czas wakacji Marek i Jarek zatrudnili się w młynie, a że byli "miastowi" to wszystko było dla nich zupełnie nowe. Pod koniec pierwszego dnia pracy Marek krzyczy:
- Jarek!!! Straciłem mój palec wskazujący!!!
- Jak to się stało???
- Ja tylko dotknąłem tej, dużej, szybkro obracającej się rzeczy, o tej...k***a...następny poszedł...

- Córeńko, pozwól na...

- Córeńko, pozwól na chwilkę...
- Tato, OK, rozumiem. Papierosy znaleźliście? Ze szkoły dzwonili w sprawie wagarów? Jeśli chodzi o pieniądze, wszystko oddam. Tato, trawka w szafie nie jest moja, to na sprzedaż. Jak przyjdzie policja i tak niczego nie znajdzie...
- Kasia, czy szklankę to ty rozbiłaś?

Blondynka wraca z randki...

Blondynka wraca z randki z płaczem. Mama pyta:
- Co się stało?
- On mnie rzucił - mówi blondynka - i stwierdził, że nie umiem tego, czego on ode mnie oczekuje.
Na to mama pokiwała głową i zaczęła córce opowiadać o ptaszkach, pieskach i o tym, co i jak one ze sobą mogą robić.
- Nie, mamo - mówi córka - pieprzyć się i obciągać to ja umiem koncertowo! Jemu chodzi o to, że nie umiem gotować!!!

Porada dnia:...

Porada dnia:
Panowie,
jeśli wasze oczy zakryły małe dłonie, a o plecy ociera się kształtna pierś oraz nieco niżej ciepły brzuszek i słyszycie zalotne: "Zgadnij kto to?"
- to szybko odpowiedzcie: "Rysiek, to ty?!".
Uwierzcie, to jest najlepsza odpowiedź...