#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jedzie Czerwony Kapturek...

Jedzie Czerwony Kapturek rowerkiem przez las, nagle na Czerwonego Kapturka napada Wilk, łamie rowerek i ucieka. Czerwony Kapturek zaczyna płakać. Dochodzi do niej niedźwiedź, pyta się co się stało. Po usłyszeniu całej historii, niedźwiedź goni wilka i każe mu spawać rowerek.
Tak samo dzieje się przez kilka następnych dni, aż w końcu Czerwony Kapturek bez szwanku dojeżdża do babci. Jednak coś jest nie tak.
Czerwony Kapturek pyta się babci:
- Babciu, a dlaczego masz takie duże uszy?
- Żeby cię lepiej słyszeć, wnuczusiu.
- A czemu masz taki duży nos?
- Żeby lepiej czuć twój zapach, słoneczko.
- A dlaczego masz takie czerwone oczy?
- Od spawania, k***a od spawania!

Mam 17 lat moja mama...

Mam 17 lat moja mama wczoraj pierwszy raz zostawiła mnie w domu samą. Napisałam do mojego chłopaka że mam wolną chatę i możemy to zrobić, a on na to sorry właśnie doszłem..

Jak się czuje bałwan...

Jak się czuje bałwan na mrozie?
- Ni go grzeje, ni ziębi.

Meteorolog siedzi przy...

Meteorolog siedzi przy komputerze i mówi do siebie:
- O widzę, że na Saharze jest burza śniegowa.
- Nie na Saharze, a na Sachalinie - odzywa się komputer.
Po chwili meteorolog znowu mówi:
- O widzę, że w Australii też szaleje burza śniegowa.
- Nie w Australii, tylko w Austrii - ponownie odzywa się komputer.
W tym momencie meteorolog nie wytrzymuje i mówi:
- Jeszcze raz mnie poprawisz, to cię kopnę w dysk!
- A jeśli ty - mówi komputer - jeszcze raz źle odczytasz wyniki pogody, to powiem twoim kolegom, że w szkole miałeś same pały z geografii!

"Jeśli wygrasz na tej...

"Jeśli wygrasz na tej loterii, pierwsza rzecz jaką chcę, żebyś zrobił, to dasz mi kasę na facelifting i operację piersi" - powiedziała moja 49-letnia dziewczyna.
Odrzekłem: "Właściwie to chciałem kupić nowy silnik i zrobić malowanie w moim Mondeo".
"Dlaczego chcesz marnować pieniądze na odnawianie jakiegoś starego badziewia, skoro możesz sobie sprawić nowe?" - zapytała.
"Dokładnie o tym samym myślę" - stwierdziłem.

Po latach spotyka się...

Po latach spotyka się dwóch kumpli.
- Cześć, co słychać?
- Kiepsko, jestem bezrobotny.
- Ja też jestem bezrobotny, ale forsy mam jak lodu i nie narzekam.
- To z czego żyjesz?
- Chodzę na mecze piłkarskie.
- No i co?
- Podczas przerwy większość kibiców nie idzie sikać do ubikacji, tylko idą pod siatkę i leją. Ja wówczas jestem z drugiej strony siatki, łapię delikwenta za "interes" i mówię "Dawaj dwie stówy albo ci go utnę brzytwą". No i po każdym meczu mam jakieś 4 tysiące.
- Wiesz co? Idę na następny mecz. Też będę tak zarabiać!
Na meczu obaj umówili się, że zaczną z przeciwległych końców siatki i spotkają się w jej połowie. Gdy zaczęła się 2 połowa meczu, jeden pyta drugiego:
- Jak ci idzie?
- Mam już te 4 tysiące, a jak tobie?
- A ja mam 600 złotych i 18 "interesów".

Żona od rana przymila...

Żona od rana przymila się do męża.
W końcu wyjaśnia o co chodzi:
- Franiu, dzisiaj mija 30 rocznica naszego ślubu, może by tak zarżnąć kurę?
- A co ona winna?

Idzie dwóch policjantów...

Idzie dwóch policjantów do pracy.
Jeden się zatrzymuje i wyciąga z kieszeni miarę i odmierza metr.
Drugi go pyta:
- Co ty robisz?
- Niektórzy mówią, że jeżdżą do pracy metrem. Tylko jak oni to robią?

Na sali sądowej prawnik...

Na sali sądowej prawnik zwraca się do świadka:
- Jak na pana pochodzenie społeczne, odznacza się pan wielką inteligencją...
Na to świadek:
- Gdybym nie był pod przysięgą z pewnością odwzajemniłbym komplement

Przychodzi gej do lekarza...

Przychodzi gej do lekarza i mówi mu że go dupa boli, więc lekarz przepisał mu wypić litr maślanki i zagryźć kilogramem ogórków kiszonych. No i gej się pyta: "A to mi pomorze panie doktorze?" a on mu na to: "Nie wiem, ale może wreszcie nauczysz się do czego dupa służy"